Nareszcie dziś wyszłam z domu !!! plucha, mokro, trochę pada śnieg ale już usiedzieć nie mogłyśmy; rundka dookoła Świdnika; do jedzenia: porcyjka bigosu świątecznego, 4 łyżki warzywek z patelni, dużo wody i herbaty, kawałeczek sernika, 1 jabłko; na orbitka nie miałam już czasu przez ten spacerek !!!