Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
agrrr


Witam.

Ależ odwaliłam... 
godzina 15 a ja mam już 1000 kcal. ŻELEK  mi się cholera w szkole zachciało.
Dobrze że mam w domu dużo sałaty, pomidory i jakaś papryka się znajdzie, to akurat za jakieś 2 godzinki (po treningu) sobie wszamię. Ale ogółem i tak najlepiej to nie wygląda. Zły Misiał oj zły. a raczej tłusty. na własne życzenie.
Zaraz sobie poćwiczę zumbę. Daawno nie próbowałam, a kiedyś to lubiłam.. 
Aj.. wgl jakaś zła jestem i smutna i wszystko jednocześnie. 
A u was jak tam?

Skoro oni mogą tak wyglądać dla nas, dlaczego by się nie wysilić by wyglądać równie atrakcyjnie? : )

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.