Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wczorajsze ćwiczenia siłowe


Mam serię ćwiczeń na prawie wszystkie mięśnie. Wreszcie robiło się je z czuciem bezpieczeństwa. Czyli tak rozgrzewka 1x12 3kg potem 1x12 3kg potem 1x10 5kg potem 1x8 7,5 kg
Nie udało mi się zrobić tylko części 3 serii do końca. Poległem  przy klatce i mięśniach grzbietu. Jutro zamieszczę link do pliku z tymi ćwiczeniami. Zajęło mi to 2h i 15 min. Możliwe, że tak długo bo najpierw trzeba było przeczytać jak te ćwiczenie wykonać. Także rozgrzewka zajęła z 1 h. Potem parę minut przerwy po rozgrzewce i od nowa. Cała seria z małymi przerwami na czytanie... 2 seria tuż po parominutowej przerwie i zmianie obciążenia szła troszkę szybciej. Wystarczył rzut oka na kartkę. 3 to już z górki, choć ciężko było zrobić 8 powtórzeń, przy niektórych ćwiczeniach na barki tylko 6 powtórzeń.

Coś se przedwczoraj zrobiłem z nadgarstkiem. Chwiałem się podciągnąć na drążku i coś nagle gdy drążek miałem w połowie oczu strzeliło... Boli mnie pod małym palcem. Nie mogłem zrobić podstawowego ćwiczenia z hantlami na przedramię :( Wcześniej mnie tak zaczął pobolewać w listopadzie i grudniu, ale przestał. I dało się radę robić przedramię z obciążeniem 7kg po 3 serie i 12 powtórzeń.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.