Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oj dawno mnie tu nie było oj dawno:)

15 lipca 2013

Trzymanie diety odeszlo w siną dal odkąd pracowałam do póżnych godzin a wieczorem frytasy kotleciory.Na szczęście dużo się ruszałam i nie miałam problemów z wagą (61,5kg).Niestety od dwóch tyg siedzę w domku i mimo biegania i tak tyję (62,2kg)a to przez moją niekonsekwencję w diecie a raczej wieczorne podjadanie .

Dziś rano :

płatki z mlekiem brokuły

obiad zupa z porów udko w panierce brokuły ,parę frytek

deser z galaretką i bitą smietaną z bydyniem

kolacja :pizza własnej roboty duży kawalek

i do tego podziębiłam się i nie idę biegać

Na szczęście jutro wracam do roboty więc kg zlecą

Myślałam ,że będzie lżej ale wiadomo jak siedzę w domu to tylko o jedzeniu myślę

Postanawiam poprawę

Dodaj komentarz

ZizuZuuuax3
15 lipca 2013, 19:31

Jak zaczniesz jeść dobrze to waga będzie super spadać :)
Julia551
15 lipca 2013, 19:27

Zjedz rano porządne śniadanie to może wtedy nie będziesz podjadać w nocy!:)

Nasza marka
O nas
Kontakt

Bądź na bieżąco
Newsletter

Pobierz aplikację

Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:Oj dawno mnie tu nie było oj dawno:)

ZizuZuuuax3

Julia551

Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oj dawno mnie tu nie było oj dawno:)