Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
AUTO MAM ZEPSUTE-nici z cwiczeń w tym tygodniu?


Wyobraźcie sobie,że mam boską rodzinkę , która wie jak fitness jest dla mnie wazny!Auto w naprawie, ja uziemiona z Karolinką, a tu bach telefon od meża, że on się martwi, że ja nie mam jak naindor walking dziś dojechać i że on z teściem rozmawiał, że zostanie z dzieciorami, a jak on będzie wracał z pracy to mnie ok 19 odbierze z zajęc. teść zaoferował nawet pożyczenie auta.A jeszcze rok temu nikt nie wierzył że raz w tygodniu się zmobilizuje, a teraz każdy chce żeby mi się udało.Nikomu się nie skarżyłam że dzisiaj nie pójdę, a tu patrzcie jak wszyscy wiedzą, ze od 4 miesięcy pełna mobilizacja i jak mi bardzo na tym zależy.

Odjutra ma być ładnie we Wro, więc podczas drzemek Karolinki, przed odebraniem Zuzanny z przedszkola zamierzam maszerować po ścieżce biegowej Nike, która rozciaga sie wzdłuz wałów nad Odrą i ma 5 km(jest fajnie oznakowana-tabliczki który kilometr własnie przemierzasz no i bardzo ładne widoczki(łąki całe w kwiatach i piekna rzeka!

Moze uda mi się 2 razy dziennie podczas 2 drzemek Karolinki ją szybkim marszem przejść(wtedy będzie 2X5km)a 10 km marszem b.szybkim to już coś i może mi te grube uda zejdą!

  • NextAngel90

    NextAngel90

    10 czerwca 2013, 12:58

    Super, że masz takie wsparcie;) powodzenia;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.