dzisiaj powrot na odpowiednie tory.. i czuje sie swietnie.
pozytywnie i tak lekko, bo w swieta czulam sie napakowana.
dzisiaj: 1500 kalorii, 28 min. Jessica, 30 min rower, a6w dzien 8.
rozmawialam troche ze soba, i zostaly nam 3 miesiace.
tyle osiagnelam, jeszcze tylko 4 kg ! co to jest ? nic.
pare zmian, pare postanowien. szczegolnie dotyczacych slodyczy.
ale nie bede o nich pisac, bo znowu zapesze. :)
3majcie sie dziewuszki :))
ps. zapomnialabym napisac. rodzina meza mojej mamy jest baardzo otyla. plakac sie chce. bylam u nich na obiedzie wczoraj. i wysmiali moje liczenie kalorii, dietowania itd. heh. bawi mnie to, bo kiedy oni beda sie turlac, ja bede biegla. yoo :)
pompa ??! yeeeah ! wiecej, wiecej ! kocham to <3
ZonaBatmana
2 kwietnia 2013, 22:16No i to mi się podoba, cóż za podejście!;) Też jestem pewna że dasz radę:) Inie przejmuj się, że rodzina Cię wyśmiała...kiedyś bd Cię za to przepraszać, zobaczysz ( tzn źle im nie życzę żeby nie było, ale sama rozumiesz?...:P )
Jess82
2 kwietnia 2013, 20:27Ach aż milo poczytać, co za nastawienie! Aż kipisz pozytywną energią:)
vema199012
2 kwietnia 2013, 03:58Ty trzymaj się przede wszystkim swoich zasad :) Ja po świetach czuję się taka "ociężała", że nie wiem, jak ja jutro na siłkę pójdę :P
vema199012
2 kwietnia 2013, 03:28Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale nie ciężko mi zerozumieć ludzi, którzy sami doprowadzili się to mega otyłości (nie w wyniku choroby wiadomo) i jeszcze niby im z tym dobrze :] Sorrry, ale ja mam lekką nadwagę i nie akceptuję siebie....
vema199012
2 kwietnia 2013, 02:44Ale sory, ale WTF z czego oni się śmieją?! Że nie zamierzasz żyć, jak "grubas" ? Że chcesz coś więcej z życia niż przyjemność z jedzenia? Damy radę !!! 3 miesiące - tylko
Aleksandra1174
2 kwietnia 2013, 02:07Ta rodzina to bardzo dobra motywacja dla Ciebie. Powodzenia :)