dzisiaj wrocilam z pracy zdolowana i wsciekla.. bez powodu. po prostu.. od pogody?
mialam walic wszystko, lacznie z cwiczeniami :D ale.. jednak pocwiczylam, wyzylam sie na moim rowerku i kurde od razu lepsze samopoczucie !
jest mOc ! <3
nie ma LIPY i opierdalania sie ! :D
pakuj_ nie pajacuj !
pOmpa ! <3
pocwiczylam wiec z Jessica 28 minut, praktycznie wszystko na brzuch (:
i pan rowerek _ 40 minut:) aaach ! :)
dzien pozytywny, a cel coraz blizej !
4 kg ! pliiiissssss ! :))
czy znacie jakies sposoby, byc moze cwiczenia, ktore sprawia, aby moj brzuch nie trzasl sie tak ? nie wiem czy to skora, czy tluszcz.. ale walcze :d piszcie ! (:
dzieki za wpisy, buzioleeeee !:)
ZonaBatmana
21 marca 2013, 21:18To żaden tłuszcz, jestem pewna że skóra ;p No i gratuluje, pomimo złego nastroju nie poddałaś, się i walczyłaś dalej, to jest dopiero godne podziwu!;) Jestem z Cb dumna Y.Y :P
vema199012
21 marca 2013, 13:23Myślę, że z czasem ćwiczeń i właśnie może jakiś dobry kremik? - i będzie dobrze z tym brzuszkiem :) Widzę dużo motywacji u Ciebie - super :P
Pssst
21 marca 2013, 11:03Jak na moje - skóra i resztka tłuszczyku, ja mam zawsze taki "galaretowaty", gdy mój brzuch pozbywa się "zbędnej masy". ;p Także jak na moje - jedynym środkiem jest konsekwencja i systematyczność wykonywanych ćwiczeń. Ewentualnie kup sobie jakiś dobry kremik ujędrniający, czy coś.