Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
27.03.2009.


KILKA DNIA TEMU ZALOGOWAŁAM SIĘ VITALIĘ I POSTANOWIAŁAM SOBIE ŻE TO MOJA OSTATNIA DESKA RATUNKU ALBO TERAZ ALBO NIGDY.JUTRO MAM WOLNĄ SOBOTĘ I ZACZYNAM ZNÓW SIĘ ODCHUDZAĆ,NIE MAM JAKIŚ KONKRETNYCH PLANÓW I DIETY ALE CHCIEĆ TO MÓC A MÓC TO CHCIEĆ.19 KWIETNIA MAM 33 URODZINY MOŻE BĘDĘ ŚWIĘTOWAĆ MAŁY SUKCESIK?U MNIE W PRACY WSZYSTKIE KOLEZANKI SĄ SZCZUPŁE WRĘCZ CHUDY I KIEDY PATRZĘ NA ANIĘ KTÓRA SIEDZI NA WPROST MNIE TO JAK JA JEJ ZAZDROSZCZĘ I NIENAWIDZĘ.NON STOP WCINA RURKI Z KREMEM,CHAŁKI,PĄCZKI I DO TEGO Z 3 BUŁKI BIAŁE NO JAKIŚ OWOC I JOGURCIK .........A JA OD MIESIĄCA PIECZYWO CHRUPKIE,ZERO SŁODYCZY I WAGA W MIEJSCU.BOJĘ SIĘ ŻE POWRÓCI BULIMIA NA KTÓRĄ CHOROWAŁAM W DZIECIŃSTWIE.OD JUTRA DIETA

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.