Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwa tygodnie po zakończonej diecie
5 czerwca 2013
Już minęło dwa tygodnie jak sama stosuję dietę, waga trochę się zmniejszyła ale zapiszę wynik w sobotę.Za mną dosyć ciężki okres, jak wcześniej wspominałam od pewnego czasu mieszkają z nami rodzice męża, nie bardzo mogę się do tego przyzwyczaić z powodu różnic w postrzeganiu codziennego dnia. Dzisiaj mamę zawiozłam na rehabilitację na trzy tygodnie musi się trochę rozruszać, a tata jest z zaawansowaną chorobą parkinsona - już nie chodzi. Dlatego nie mogę tak zupełnie powrócić do ćwiczeń i 100% diety. Poprzedni długi wekend to trochę radości z powodu przyjazdu mojej córki z rodziną . Z Martusią w Boże ciało sypałyśmy kwiatki a bliźniaczki dzielnie nam towarzyszyły. Poza tym wolne dni upłynęły na konflikcie pokoleń. Bardzo nie znoszę takich sytuacji mam nadzieję że nie będą się powtarzały.Jestem trochę zmartwiona tą sytuacją i mam nadzieję że wszystko się poukłada.
Berchen
13 czerwca 2013, 08:36gratuluje osiagnietego sukcesu i zycze dalszego powodzenia.
hwhwhw72
6 czerwca 2013, 10:51Życzę Ci dużo siły, bo to nie łatwa sytuacja. A konflikty, cóż zdarzają się w każdej rodzinie:))
Alianna
6 czerwca 2013, 07:30To trudna sprawa z tym konfliktem pokoleniowym i rzadko kiedy do końca wszystko dobrze się układa. Życzę Ci siły, wytrwałości i cierpliwości... A może wszystko będzie ok??? Buziaczki.
renaka
6 czerwca 2013, 07:04Trzymam kciuki, by tak się stało :-) Bedzie dobrze, bo... musi być dobrze!!