Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
moment, chwila.. :)



    Heeei ! :)

Co tam u Was, Chudzinki?:) Jak samopoczucie?:)
A tegoroczne maturzystki, jak matma?:)
O zgrozo,  ja jakos przezyłam tę matematykę.. Po prostu jakoś;) Brzuch mnie bolał od rana, stres ogromny, ale 2h. przesiedziałam i coś tam nawymyslałam.. Chociaż nie powiem aby jakoś super mi poszła ta matura.. Jestem do niczego z matmy, nie ukrywam:)
Dzisiaj humor mam fajny, nawet zjadłam kolację ;) I się uśmiechałam, chociaż padam na ryjka;) Zbyt dietkowo nie jest, bo zjadłam loda po południu, kanapkę z jajecznicą na kolację.. Ale to nic;)
Miłego wieczorku !:)




  • sghmjgosia

    sghmjgosia

    9 maja 2012, 08:21

    matma... zgrozo! przeklinam tego, ktory wymyslil, ze jest to przedmiot obowaizkowy....! ale ja jestem totalnym glabem matematycznym i szczerze? spowiedzialam sie czegos o wile straszniejszego. mialam bardzo wymagajaca nauczycielke w LO, robila nam takie probne matury, ze nie wiedzielismy z ktorej strony mamy to czytac, a co dopiero mowa o rozwiazywaniu. takze ta matura wg mnie nie byla najgorsza, mimo wszystko ;pp najsmieszniejsze bylo zadanie otwarte z ciagami (banalne za 4pkt!) i prawdopodobienstwem.... ja modlilam sie o to, zeby zdac a okazuje sie ze bede miala min. 50%. super! a tak sie balam. nie ma coo..... bedzie dobrze :*

  • helgusia69

    helgusia69

    8 maja 2012, 23:52

    nie ma co sie stresowac ! :)

  • xkaroolcia

    xkaroolcia

    8 maja 2012, 23:38

    tez sie ciesze, ze juz po.. coraz mniej przed nami :D i mysle, ze sie zmieszcze w przedziale, ktory wytyczylam sobie za minimum :)

  • lecter1

    lecter1

    8 maja 2012, 22:28

    Humor dobry bo już po matmie:P

  • vinyla

    vinyla

    8 maja 2012, 22:00

    no to matma z głowy!:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.