Tak,
chciałabym być
tą dobrą, grzeczna i kochającą.
Córką.
Wyrozumiałą i wspierającą dziewczyną dla M.
Chciałabym aby moi bliscy mogli chociaż raz powiedzieć że jest Ok.
Ale jak jest teraz ? Wszystkich denerwuję, ranię..
A potem widzę swój błąd, rozmawiam z nimi na ten temat.,
I kończy się jednym wnioskiem że jestem zuuaaa..
Mam tego dosyć.
Czasami mam wrażenie że tu na ziemi już nikt mnie nie zrozumie.
Jak nawet ja sama siebie nie rozumiem..
Jakaś jesienna chandra chyba.
Co do diety: nie włażę w niektóre spodnie.
Jestem gruba, ważę 71kg.
Co ja z sobą zrobiłam !! ????
chciałabym być
tą dobrą, grzeczna i kochającą.
Córką.
Wyrozumiałą i wspierającą dziewczyną dla M.
Chciałabym aby moi bliscy mogli chociaż raz powiedzieć że jest Ok.
Ale jak jest teraz ? Wszystkich denerwuję, ranię..
A potem widzę swój błąd, rozmawiam z nimi na ten temat.,
I kończy się jednym wnioskiem że jestem zuuaaa..
Mam tego dosyć.
Czasami mam wrażenie że tu na ziemi już nikt mnie nie zrozumie.
Jak nawet ja sama siebie nie rozumiem..
Jakaś jesienna chandra chyba.
Co do diety: nie włażę w niektóre spodnie.
Jestem gruba, ważę 71kg.
Co ja z sobą zrobiłam !! ????
blancia1977
24 października 2011, 12:51koniec uzalania sie nad soba .. wez sie w garsc .. musisz sie pozbierac .. i tyle .. powodzenia
Koffe
21 października 2011, 17:44Po co narzekać? Rachunek sumienia zrobiony teraz pozostało tylko walczyć o zmiany:)
LadyJo
21 października 2011, 14:52Albo chociaż próbować i nie obwiniać siebie. Jesteś człowiekiem i w relacjach z innymi ludźmi popełniasz różne błędy, ale nie możesz sobie mówić, że przez to jesteś złą osobą. Złe są Twoje czyny - nie Ty sama. Zrobiłaś coś niefajnego, to źle, ale musisz wyciągnąć wnioski i iść dalej! Mniej więcej taką radę ostatnio wyczytałam w czasopiśmie psychologicznym i bardzo to do mnie przemówiło :) Pozdrawiam i wysyłam trochę słońca :)