Witajcie ,
jade na weekend do domu rodzinnego i postanowiłam sobie aby na wadze było 58 kg , chciałam lepiej wyglądać jak spotkam jakiś znajomych na swojej drodze ;p
Udało się najniższa waga 57,8 kg , widziała ostatnio w liceum ( albo przed już nie pamietam ) , fajnie się czuję , troszkę ćwiczę ( tylko raz w tym tyg ) , nawet jak sprzątam z przyjemnością cieszę się że spalam kalorie ;) Dziś mam nadzieje uda się zaliczyć rolki.
W dniu ślubu marzę o wadze 54 kg i fajnej sylwetce , w planach mam od listopada siłownie ale zobaczymy kiedy się zmobilizuje ;) ;*
Powodzenia dziewczynki
jamida
15 lipca 2016, 21:47co za optymizm :D byle tak dalej
angelisia69
15 lipca 2016, 13:26marzenia sie spelniaja ;-) swietnie ze taka niespodzianka cie spotkala,i cwicz dla zdrowia i przyjemnosci
zurawinkaaa
15 lipca 2016, 12:33oj też czekam na 54 :) powodzenia i gratuluję :)
Jessica02
15 lipca 2016, 11:28Jak ja zobaczę 57 na wadze to moj sufit bedzie biedny bo cos czuje ze moja radość niezle go uszkodzi he he. Ja dążę do 48-50 Mam nadzieje ze do 1 listopada mi sie uda