Ja to zawsze mam problem jaki dać tytuł notki hahaha, a więc dzis dałam bardzo ambitnie, a co!
Jak już wiecie u mnie przygotowania do wyjazdu pełną gębą. A do tego stopnia pełną, że ucze się po kilka godzin dziennie języka. Znalazłam super program i nawet nie wiem kiedy mi te kilka godzin zlatuje!
Nareszcie przeszły mi nocne koszmary i panika! Już nawet robiłam pierwsze "pakowanie walizki"
Tak się nawet dziś zastanawiam jak to u mnie będzie z jedzeniem, tam... ale jak już będe na miejscu to oczywiście postaram się zdać Wam relacje!a jak na razie jestem w Pl i jem odpowiednio, małe porcie, regularnie. A kalorii nie liczę, bo nie chcę znowu dać się zwariować hihihihi
Kurcze tak mi szkoda, że jeszcze tylko 3 zajęcia i koniec mojego zumbowania, ale może się uda tam coś ogarnąć. No pożyjemy zobaczymy!
anita.8080
24 września 2014, 19:09ambitnie z tym językiem po kilka godzin dziennie :-) trzymam kciuki!
Ciezkimotyl
23 września 2014, 10:57Też mam problem z tytułami postów, dlatego je numeruje :P Trzymam kciuki żeby udało ci się dotrzymać diety, bo ponoć zdrowe jedzenie w Angli jest bardzo drogie :)
PaniKaKa
22 września 2014, 23:42No tak, październik zbliża się dużymi krokami ;) Zabawne, ja też siadłam teraz do języków;) Ale Ty może jakiś w ogóle studiujesz?
miniusiowa
23 września 2014, 00:16nie, nie ja wyjeżdżam do Anglii, licencjat już obroniłam (ale nie z języka hihii) i robie przerwe