Środa
śniadanie:
-kromka pełnoziarnistego ciemnego pieczywa z pastą z kaszy i fasoli (plus przyprawy i pomidor)
obiad:
- makaron z brokułem, pomidorem, mozzarellą, bazylią, łyżką jogurtu i przyprawami
kolacja:
- pół opakowania serka wiejskiego bez laktorzy, dwie rzodkiewki, dwa pomidorki koktajlowe, mały ogórek i przyprawy
Około 1000 kcal (50g białka, 20g tłuszcze, 130 węglowodany).
Aktywność fizyczna: rower
Wiem, że za mało zjadłam ale miałam nerwowy dzień i zero apetytu...
angelisia69
7 września 2017, 14:31orzechy nie syca aż nadto a zdrowych kcal duzo maja ;-) to samo wiorki/sezam/pestki dyni
FightingForYourself
7 września 2017, 13:33kochana naprawdę jedz więcej bo przyjdzie dzień że będziesz zła na siebie ! każda z nas ma ciężkie dni ale jednak jeść trzeba to postawa, zdrowo i w miarę regularnie, ale jeść !
Miniolka
7 września 2017, 13:42Poprawię się dziś :D Słowo zucha ;) Dziękuję za odwiedziny
FightingForYourself
7 września 2017, 13:52mam nadzieje, kochana oblicz sobie zapotrzebowanie kaloryczne i od tego odejmij 100-200 kcal, badz aktywna i waga bedzie spadac. Ja trzymam sie tego 2 tygodnie i spadki są jak dla mnie duże :) jakbys potrzebowala pomocy z liczeniem itd daj znac na priv :)
Miniolka
7 września 2017, 13:56Dziękuję na pewno skorzystam z pomocy :) Problem z ruchem jest taki, że jestem po wypadku i ledwie chodzę, nie mówiąc o ćwiczeniach. Jedyną aktywnością jaką wykonuję jest jazda na rowerku ale mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej :)