więc tak nie chciało mi się gotować obiadu więc nie miałam obiadu co spowodowało że wieczorem miałam ochotę jeść i jeść ....
a że jestem przed okresem to zjadłam dziś mieszankę wybuchową .... masakra ;-)
menu na dziś
śniadanie
1 kromka z twarogiem i pieczonym schabem
II śniadanie
1 kromka z masłem i schabem
przekąska
1 muffinka , jabłko
obiad
1/2 jogurtu naturalnego, płatki owsiane, starta brzoskwinia
kolacja
20 ogórków małosolnych, 100 g herbatników w czekoladzie deserowej z biedronki, śledzie w puszcze ( w oleju ) oczywiście dobrze do sączone
masakra
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
DzikaZaba
20 sierpnia 2012, 08:27Tez mam tak dosyc czesto, ze na obiad zjem co pod reka, a potem obzeram sie na wieczor... :/ Jedyne pocieszajace to to, ze podobno Francuzki tez tak robia, a jakie sa szczuplutkie (statystycznie najszczuplejsze babeczki w Europie). Jutro na pewno bedzie lepiej!