hello:):)
jak tam żabcie???:)
ja nawet dobrze,dietkowo calkiem ok:)troche dzis nawet poćwiczyłam:)
a poniedzialkow nie lubie dlatego ze weekend z Moim Skarbem sie skończył:( widzimy sie dopiero w czwartek....a z Nim tak czas szybko mija....ech z dnia na dzien jest dla mnie coraz lepszy i chwila w której sie rozstajemy jest smutna.ale kiedys to sie zmieni i bede sie budzic codziennie obok Niego:*
dobra juz nie marudze:)he he
menu na dzis:
1. kiwi,poł banana,3 łyżki płatków owsianych zalane jogurtem brzoskwiniowym,kawa z mlekiem
2.3 kanapki chleba sojowego z szynka,pomidorem i ogorkiem,jablko
3.3 male grahama z makrela w pomidorach,2 mandarynki
4. sałatka z kurczakiem i sosem czosnkowym
herbata zielona,woda mineralna
tak sobie mysle ze musze sobie zrobic zdj i przy okazji pokazac Wam jak sie prezentuje,jutro to uczynie:)nie ma za bardzo na co patrzec ale tu jest miejsce gdzie nie musze sie wstydzic tego jak wygladam....jestem swiadoma swoich wad i po to tu jestem zeby sie pozbyc tych moich kilogramkow:)
takze dla Waszej oceny mojego stanu dodam je jutro:):):)
mam jeszcze pytanko,widział ktoś ten sprzet do cwiczen z LIDLA?? czy warto sie na niego skusic??
licze na jakieś opinie bo mnie na niego zbiera:):)
to ja troche WAs poczytam i ide sobie do łóżeczka:)
milej nocki kochane:*:*:*
dostepnatylkonarecepte
8 stycznia 2013, 16:06Też nie lubię poniedziałków, tak ciężko się rozkręcić:P
vitanitete
7 stycznia 2013, 23:11Czekam na zdjęcia:) menu pyszne:)
spaula
7 stycznia 2013, 21:23Z niecierpliwością na zdjęcia ;) A co do sprzętu z lidla to niestety nic nie wiem :(