Przepraszam za nieobecność Byłam w domku a tam niestety nie ma neta...
Troszkę sobie zarobiłam na jagódkach, boziu ile ja km narobiłam się śmieli ze mnie że mi powinni od km płacić a nie od kg
I tak potem pole dom itd i nie za bardzo miałam czas na naukę, a 15 tuż tuż........... brrrrr ciekawe jak to będzie od dziś zaczynam się uczyć.
Hahaha ogień przy tyłku to w jeden dzień to opanuję
Troszkę schudłam, ale nie ma co zmieniać paska bo te 1,5 kg to może wrócić nie wiadomo kiedy.
Ale co Wam powiem jak mi miło było jak mi wszyscy powiedzieli że schudłam. Pomijając rodzinkę która uważa że zaczynam źle wyglądać.... Co oczywiście prawdą nie jest. Przecież widziałyście w poprzednich wpisach moje zdj, prawda????
No nic trzeba się wziąć za rozpakowywanie i porządki bo jak zwykle jak przyjadę się jakoś tak narobi. Potem muszę lecieć do banku i nauka!!!!
Buziaki
Sylwunia54
10 lipca 2013, 10:58Miłego dnia i owocnego zakuwania :))
Kamila112
10 lipca 2013, 10:26Miłego dnia :)