Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 26


Dzisiejszy dzień nie należy do udanych, miałam zajęcia UWAGA od 7 rano do 19 juhuuu
Wszyscy myśleli że maks 12  i nie wzieliśmy jedzenia więc po 13 zaczęło  się dzwonienie po pizze i w przerwe jazda do Mc . Na moje konto dzisiejsze lecą 2 hamburgery z maca i 2 kawałki pizzy. Jutro jazda za ćwiczenia. A teraz lece spać bo umieram . KOCHAM STUDIA :/
  • Lovelly

    Lovelly

    2 marca 2014, 15:32

    jutro będzie lepiej ;*

  • MeggiGirl

    MeggiGirl

    2 marca 2014, 10:55

    Też zauważyłam, że na studiach nigdy nie wiadomo czego się spodziewać. Nie ma tragedii, lepiej, że to zjadłaś, niż gdybyś miała chodzić głodna przez cały dzień;)

  • KatRina21

    KatRina21

    2 marca 2014, 09:02

    Czyli najlepsza metoda bedzie branie na uczelnie swojego jedzenia w razie gdyby znowu chcieli Was tak zaskoczyc:)

  • piatek55

    piatek55

    1 marca 2014, 23:21

    Spokojnie ;) Ja dziś też miałem normalnie zupełny odpust ;p Ale trudno jutro koniec dobroci i do roboty ;)

  • Mirajanee

    Mirajanee

    1 marca 2014, 21:55

    Po takim wysiłku psychicznym Ci się należało, jutro będzie lepiej pewnie :)

  • Angela104

    Angela104

    1 marca 2014, 21:49

    łoo to faktycznie szaleństwo ! Powodzenia i ogranicz to ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.