Dziś tłusty czwartek, kto chce może sobie zrobić dyspensę od diety :)
Ale trening nie jest odwołany, to nie jest dzień dziecka!
Najlepiej byłoby zrobić coś mega, typu turbo spalanie
albo killer zeby spalić te szatańskie pączki...
No ale to już od Was zależy co będziecie ćwiczyć i jeść ;p
Sama złożyłam sobie obietnicę , że nie zjem ani jednego :D
Teraz po śniadanku ( twaróg odchudzony + pół pomidora ze szczypiorkiem )
Zabieram się za ćwiczenia :) A zaszaleje i zrobie 300 brzuszków, 50 boczków , 250 skoków i 50 przysiadów. Nie można się rozkręcić bo potem jeszcze nie będę miała sił na dojście na dworzec ; p
A dzisiaj zapowiada się straaaaaaszny dzień: FIZYKA !
piatek55
27 lutego 2014, 17:49Nie zjadłem pączusia :D Ach fizyka najgorsze zło :D
kamisia0087
27 lutego 2014, 15:05Ja zjadłam pączka i zamierzam go spalić :)