Z dziesiejszego dnia jestem zadowolona
Śniadanko poszło całkiem przyzwoicie: pół bułki grahamki z serkiem Turek ziołowym, 1, i 1/2 parówki i herbatka.
II śniadanko: 1/3 puszki tuńczyka w sosie własnym, kromka chleba razowego i herbatka z cukrem.
Obiad: tu tylko zupka chińska...bo musiałam śmiagać do Konina.
Podwieczorek: brak...ze wzgl. na wyjazd.
Kolacja: ok. 100 g sałatki( ogórek, rzodkiewka,pomidor), 1 kromka chleba razowego, 1 kromka chleba żytniego, jajko gotowane i tradycyjnie herbatka.
Z dzisiejszego biegania nici...pada deszcz a poza tym nie mam w czym biegać. Jutro jadę po jakiś dres