Cześć dziś jest wtorek i tak jak sobie obiecałam poszczę na owocach cały dzień. W piątek kolejny post. Jak będzie lato i więcej swoich warzyw i owoców to będę jadła więcej warzyw a teraz te pomidory i ogórki z hipermarketów mi nie smakują. Dziś 500 kcal. Na śniadanie już zjadłam kiwi, jabłko, mandarynkę. Jest fajnie znów ogarnia mnie euforia, która zawsze mi towarzyszy podczas takiego oczyszczania. Jest ok. Sądzę, że wytrzymam bez problemu.
Życzę udanego dietkowania i wspaniałego dnia.
MonikaGien
3 lutego 2015, 19:21pomidory i ogórki obecnie faktycznie są tragiczne, szkoda kasy wydawać, ja chyba jutro na warzywkach będę, pozdrawiam :-)
WielkaPanda
3 lutego 2015, 16:32Jest euforia - jest moc! Tak trzymaj!!!
Anica.Anica
3 lutego 2015, 12:38Fajne takie dni oczyszczenia, ale ja jakoś nie mogę się przełamać:)