Cześć wczoraj miałam straszny kryzys ale dziś jest już lepiej ale pojadłam słodkiego niestety ale nie jadłam lunchu więc może nie było aż takiej nadwyżki kalorii. Mam teraz plan czterech posiłków na vitalii śniadanie, II śniadanie, lunch i obiad. Taki układ wybrałam bo nie chcę codziennie podgrzewać obiadu w mikrofalówce a tak przychodzę do domu ugotuję na świeżo obiad. Boję się mikrofalówki chociaż czasami coś tam podgrzeję jak nie mam wyjścia.
Wczoraj byłam z psem na spacerze i pobiegałam trochę więc ruch uważam za zaliczony.
Dziś ładnie dieta w ryzach i ja też. Niestety jutro nie będzie spadku bo to jest mój dzień ważenia. Dziś się ważyłam i mam straszne wahania przez te hormony ale może to woda, która się zebrała szczególnie w moich nogach bo czuję to.
Jeszcze może dziś coś napisze bo mi jakoś tak łatwiej jak mogę się wygadać choćby przez komputer.
Buziaki i życzę udanego dnia.
liliana200
6 listopada 2014, 13:58Kochana ja nawet mikrofalówki nie mam, nie chcę bo wiem że będzie stała i się kurzyła tylko. Dobrze, że już lepiej. Ja wczoraj poćwiczyłam a dziś mam zakwasy na całym ciele ale są dość przyjemne więc dziś rozciąganie dla większego relaksu :)