Cześć mało mam o sobie dobrego do powiedzenia ale dziś muszę. Od poprzedniego piątku spadło mi 2,8 kg. Czyż to nie cudowne? Wczoraj znów dużo ćwiczyłam
-60 min nordic walking
-45 min orbitrek
-30 min rower stacjonarny
W środę jak już pisałam zaliczyłam wpadke w postaci tiramisu ale widać nie zrobiło to dla mnie dużej krzywdy. Poprzednim razem jak odchudzałam się na vitalii to płakałam tak chciało mi się słodyczy i jak skończył mi się abonament to dosłownie rzuciłam się na słodycze. Poskutkowało to tym, że wróciło wszystko z nawiązką. Tym razem mam zamiar od czasu do czasu jeść to na co mam ochotę ze słodyczy oczywiście bo jedzenie na vitalii mi naprawdę smakuje. Myślę, że wpadki będą raz na 1,5 - 2 tygodnie to sobie wtedy więcej poćwiczę, zrezygnuje z kolacji i powinno być dobrze.
Dziś z ruchem juz trochę łagodniej bo jestm po ostatnich dwóch dniach przemęczona a w sobotę albo w niedzielę zrobię sobie przerwę.
Buziaki kochani, życzż udanego dnia i skutecznego odchudzania.
Julietta21
16 maja 2014, 12:22tak trzymaj kochana, nie można dać sie zwariować, czasem człowiek mana coś ochotę i koniec, trochę luzu też trzeba sobie dać!!! z ruchem u Ciebie bajka, tez się staam codziennie chociaż po godzince! całusy!!
Blondynka94
16 maja 2014, 10:39super wynik! :) podoba mi się ten słodyczowy plan :) Na pewno będzie dobrze!
Justynak100885
16 maja 2014, 10:11No jestes, jesteś!!! Pieknie waga leci, tak trzymaj! :)
moniska.87
16 maja 2014, 10:00gratulacje ;)
agulina30
16 maja 2014, 09:59piękny wynik! gratulacje!!! oby tak dalej!