© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone. Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Milciaaa3
kobieta, 32 lat
Warszawa
szkoda, że mój żołądek jest ze stali i nawet 500g paluszków nie wywołuje tych bóli brzucha:P
Ja kiedyś miewałam ochotę, najczęściej przed miesiączką. Teraz miewam ochotę co najwyżej na słony pasztet lub wędzoną rybę. Przekąski mnie nie ruszają :-)
Nie ruszam żadnej z wymienionych rzeczy :)
Na szczęście nie przepadam za słonymi przekąskami.
tam jest zło ukryte, ja za słonym aż tak nie przepadam, jak za słodkim:(
Wolę nie myśleć co tam siedzi. złoooooo...... Dziękuję :)
kochana nie przejmuj sie, mi tez cm w udach stoja chyba od wakacji :(
Jeejciu ile zabronionych i zarazem pysznych rzeczyy :(
ps. uwielbiam Lays prosto z pieca < 3
kochana, proszę cię ; p mam 60 cm w jednym, a 58 w drugim udzie :D:D
Paluszki mniam:)
I właśnie to była moja największa słabość! Ale dobrze, że BYŁA! ;)) pozdrawiam ;)
:oo i pomyśleć że to jadłam nie wiedząc o tym ;ooo
ZbuntowanyAniol2013
14 stycznia 2014, 17:24szkoda, że mój żołądek jest ze stali i nawet 500g paluszków nie wywołuje tych bóli brzucha:P
silva27
13 stycznia 2014, 23:00Ja kiedyś miewałam ochotę, najczęściej przed miesiączką. Teraz miewam ochotę co najwyżej na słony pasztet lub wędzoną rybę. Przekąski mnie nie ruszają :-)
typowa
13 stycznia 2014, 20:48Nie ruszam żadnej z wymienionych rzeczy :)
Karolcia300592
13 stycznia 2014, 20:40Na szczęście nie przepadam za słonymi przekąskami.
emiiily
13 stycznia 2014, 19:57tam jest zło ukryte, ja za słonym aż tak nie przepadam, jak za słodkim:(
NikaNaDiecie
13 stycznia 2014, 19:21Wolę nie myśleć co tam siedzi. złoooooo...... Dziękuję :)
streaker
13 stycznia 2014, 19:16kochana nie przejmuj sie, mi tez cm w udach stoja chyba od wakacji :(
zdemotywowanaa
13 stycznia 2014, 19:02Jeejciu ile zabronionych i zarazem pysznych rzeczyy :(
streaker
13 stycznia 2014, 18:59ps. uwielbiam Lays prosto z pieca < 3
streaker
13 stycznia 2014, 18:58kochana, proszę cię ; p mam 60 cm w jednym, a 58 w drugim udzie :D:D
inesiaa
13 stycznia 2014, 18:36Paluszki mniam:)
Maliniacz
13 stycznia 2014, 18:26I właśnie to była moja największa słabość! Ale dobrze, że BYŁA! ;)) pozdrawiam ;)
Angela104
13 stycznia 2014, 18:25:oo i pomyśleć że to jadłam nie wiedząc o tym ;ooo