Dziś:
ok 9:00 Śniadanie: dwie duże kanapki z chlebem zytnim i ziarnem z pasztetem jedna druga z serkiem,pomidor,ogorek kiszony,herbata zielona( za duzo jednak 1,5 takiej kanapki to max,czulam sie ciezka).
Obiad- będzie za jakieś 1,5h, ryba z piekarnika z jakimis przyprawami z prosty,najwazniejsze ze nie smazona:) buraczki i kasza gryczana
IIŚ : nie bylo, bo czuje jeszcze śniadanie.
Podwieczorek i kolacja,zobaczymy... o 15 spadam na uczelnie,pewnie zabiorę ze soba jakis jogurt.
100brzuszkow, 30x na kazda noge uniesien bocznych, przysiady z rozkroku(podobno skuteczne,czuje napiecie w udach)- 50
Wieczorem jeszcze cos moze pocwiczymy,wiem ze cwicze mega malo,ale moze jakos po swietach sie zmoblizuje,bo nogi mi wgl nie chudna, bez cwiczen,a z nimi mam mega problem:(
Siranel
21 grudnia 2013, 11:54ja wcześniej miałam taki problem z brzuchem że nic nie chudł a teraz mam tak ja Ty problem z nogami, dietkuję, ćwiczę i chodzę a skubane nic nie szczupleją, chodzi konkretnie o uda, takie mam bańki na górze nieładne :P jak znajdę jakieś dobre sposoby na nogi to dam znać, powodzenia