cholera jasna, mam poważny problem z określeniem tego czy w ogóle tracę na wadze i jak dużo, moja domowa waga zawsze była niedokładna(elektroniczna ale straszny szajs) a teraz to już w ogóle straszne głupoty pokazuje więc jest bezużyteczna, nie wiem czy bateria słaba czy się spieprzyła, ma też dostęp do innej wagi, można by rzec - profesjonalnej i ta pokazuje codziennie prawie to samo (91-93 kg zależnie od stanu wypełnienia jelit i żołądka..) i wg niej to w sumie praktycznie nie chudnę, stoję w miejscu...
Dziś się też zważyłem na siłowni (tam z kolei jest waga analogowa- mniej więcej taka i według tej wagi z kolei ważyłem dziś 85 kg (czyli jakieś 7kg lżejszy niż na bardziej profesjonalnej wadze) - ostatnio jak stałem na wadze z siłki pokazywało 90 - więc już sam nie wiem która waga ma rację i ile w końcu ważę i czy coś schudłem...do bani z takimi pomiarami:/ jedno jest pewne, wciąż muszę zrzucić co najmniej 15 kg:)
studentka_UM_Lublin
30 września 2014, 13:36Może sprawdź poziomicą, czy Twoja waga stoi na równej nawierzchni. Pozdrawiam :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miał chwilkę i będziesz mógł wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
mikoos
4 października 2014, 00:08spoko sam tu kiedyś prosiłem o wypełnienie ankiety do pracy lic więc i tobie ja wypełniłem:) pozdrawiam, ps co studiujesz?
studentka_UM_Lublin
4 października 2014, 08:51dziękuję :) medycynę
olenka173065
30 września 2014, 06:00Najlepiej się ważyć cały czas na tej samej zainwestuj w swoją:) Miłego dnia