hmmm....próbuję zrobić rachunek sumienia i na gorąco piszę tutaj...no więc, AHA najpierw było śniadanie :D co ja jadłem na śniadanie ? a wiem! żółtko jaja, przecier warzywny - cukinia ogórek pomidor. Później z przyczyn niezależnych wszamałem jakieś 100g otrąb, co tam dalej....obiadek..ze 4 ziemniaki, ok 100g mięsa mielonego gotowanego, trochę surówki, znowu ogórek..potem jeszcze jakieś 100g fasoli..później 3 kanapki z rybą w pomidorach i pomidora....i na koniec białko w proszku.. trochę mało jedzenia i za żadnego owocu :/
Jakbym miał strzelić kaloryczność to 50 150 280 200, 250, 50, 300, 500, 200 = jakieś 2000 kcal !! a wydaje się że prawie nic nie zjadłem, dziwne...pewnie kompletnie źle oszacowałem no ale cóż liczyć mi się nie chciało...za mało ruchu też, jutro więcej ruchu i owoce zobaczymy jak będzie :]
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.