Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: jak ja lubie sie wazyc z rana :D
28 stycznia 2007
bo wtedy moja waga zawsze mnie milo zaskakuje;P ciekawe dlaczego przez nocke tyle trace....anyway roznica miedzy wieczorem dnia poprzedniego a porankiem dzisiaj np byla 0.7 kg!! czyzbym przez sen sie mocno udzielal?:D dobrze jest !!jak dojde do 74 przenosze motylkowi mete na 70 i zobaczymy co bedzie:)
co do wagi to ty i tak malo tracisz w nocy :P:P tzn malo nabierasz w ciagu dnia :):) bo ja czasem mam do 1.5kg roznicy :):) choc ostatnio tylko wlasnie w granicach 0.7 :):) ale co tam, wszedzie pisza ze rano trzeba sie wazyc to sie musimy zastosowac :):) a wiesz co... dzis jak robilam brzuszki to jakos nie mogalm nie napinac miesni szyji...one sie same jakos napinaja nawet jak sie bujam na kolysce... dziwne to ... chyba ze to moze tak mi sie tylko wydaje... no nie wiem... mam nadzieje ze ona jednak zacznie byc inna jak mi kiloski zaczna szybciej i widoczniej spadac :):) a ja czekam na twoje zdjecie cialka hehe :) pozdrowionka!!pa
pannamigootka
29 stycznia 2007, 19:09
ale ja nie wiem no oświeć mnie no...
pannamigootka
29 stycznia 2007, 15:28
medycyne raczej nie bo bys mial anatomie cały czas ale na pewno cos medycznego no nie wiem ratownictwo medyczne? hehe a ile ty masz wzrostu bo mój chłopak wazy 72 a szczypiorek z niego taki=D
jestes blisko swojego celu:):)): bardzoooooooo ci gratuluje :):):):) czyż to nie fajnie ważyc mniej i podobac sie sobie ??
zorzakasia
29 stycznia 2007, 13:41
HEh, jak ktos wymyśli taka diete "dla spiocha" to pierwsza ja moge wykorzystać :P Uwielbiam spac.... Wiem, wiem życie wtedy ucieka, ale cóz to takie przyjemne, jeszcze jak sie spi z kimś to mhm.... ;) Trzymaj tak dalej, a nawet 70 szybko ujrzysz na wadze ;) PA
zorzakasia
29 stycznia 2007, 11:32
Podobno podczas snu w któryś tam godzinach przyspiesza sie metabolizm człowieka i wtedy spala, swoja drogą czmeu cżłowiek po rpzebudzneiu musi skorzystać z toalety?? :P Dawno mnie uCiebie nie było i widze ze tu powalajace postepy ;))) Gratulacje, ale nie przesadzaj.... Ile masz wzrostu? Pozdrowionka ;)
pannamigootka
29 stycznia 2007, 09:39
tak fizjoterapię a Ty? Wiesz ja tez mam cała cegłe z anatomii do wkucia i z biochemi. Z psychologii to tylko kilka referatów a zreszta okresy rozwojowe to można zmyslić=D hehe ale ta biochemia i anatomia trzeba umieć i juz ehhh W takim razie zyczę powodzonka hehe=P
niunia007
28 stycznia 2007, 23:05
hej :):) czy to cialko obok to twoje :P:P mniamniusie :):) a co do szyji to wielkie dzieki za rade!! postaram sie zwrocic uwage czy napinam szyje jak cwicze :)): choc chyba nie bo brzuszki robie na takim czym co sobie kolyska nazwalam, wiec glowa lezy sobie na malej podusi...ale jeszcze raz dzieki!!!pozdrowionka!!!
busiaczekkk
28 stycznia 2007, 22:29
Witaj :)) Niespodziewałam się komentarza od mężczyzny, ale dziękuję bardzo :P :) No wiesz, szczupło nie wyglądam bo szczupła nie jestem ;) a co do tego drugiego to hmmm chyba mnie lubią :D sama nie wiem jaka jestem ;) szalona napewno... ;) No ciekawa jestem co Ty tymi nocami robisz hihihi ;) Trzymam mocno kciuki żebys osiągnął swój wymarzony cel, który już chyba jest bardzo blisko :) Buziaki i pozdro. :):)
beata89
28 stycznia 2007, 19:33
tez tak chcę!!!!!! a tu ile jeszcze parcy przede mną. ale gdzieś czytałam ze faceci szybciej chudną od kobiet, tylko nie pamiętam co tam Wam w tym pomagało. a kto wie co tam jeszcze w nocy robiłeś :P ha ha ha ha :) pozdrawiam :)
margerita19
28 stycznia 2007, 19:11
dziekuje za konkretne wiadomosci a propo kontuzji tyle tylko ze mam akurat to w kostce a nie w kolanie wiem ze niemoge jej zbytnio obciazac bo najwazniejsze jest zdrowie. a Tobie zycze powodzenia w dalszym odchudzaniu
aischad
28 stycznia 2007, 14:04
Nasz misiek świetnie w tym czasie bawił się u rodziców;))) A że naród alkoholowy, no cóż, takie geny;))) A przy okazji nie codzień kończy się 25 lat;)))
xemkax
28 stycznia 2007, 13:15
Hehehee,w sumie to wiem cos o tej mani wazenia sie kilka razy dziennie;PP Ale mnie mama zawsze wyzywa,ze sie tyle razy waze,wiec sie juz w sumie odzwyczailam,chociaz czasami podkusi;PP Pozdrowionka;*
Wiem że kawa to nic zdrowego ale kiedy muszę zrezygnować z tylu przyjemności, to kawa wydaje się nie być taka zła :) Gratuluję spadku wagi. Też bym tak chciała
szymonska
28 stycznia 2007, 12:57
TEZ SIE ZDZIWIŁAM , ZE KOMENTARZ NA JAKI CZEKAŁAM , NAPISAŁ MEZCZYZNA. POZDRAWIAM:)
xemkax
28 stycznia 2007, 12:37
Nom,anesia ma racje;P Powinienes sie zawsze z rana wazyc;P Pozdrowionka;*
szymonska
28 stycznia 2007, 12:33
PIERWSZY KOMENTARZYK , KTORY MNIENAPRAWDE ZROZUMIAŁ, CAŁY CZAS MOWIE , ZE JESLI BEDZIE AZ TAK TRAGICZNIE TO SOBIE TE TRZY KILO PRZYTYJE. POZDRAWIAM CIEPLUTKO IJESZCZE RAZ DZIEKI.
anesia9009
28 stycznia 2007, 12:05
zawsze sie waży z rana a nie z wieczora...
i przez noc dlatego tyle chudniesz bo wtedy nie jesz...a wszystko sie przetwarza to co zjadałaś....
nigdy sie nie wazy wieczorem bo to błędna waga
Tygrrrrrrysek
1 lutego 2007, 15:56No ja tez czasem mam roznice miedzy dniem a noca ok kilograma to calkiem normalne:) Dlatego wazenie tylko rano:P Pozdrawiam:)
gosiasek
30 stycznia 2007, 09:59bo zapewne coraz lepiej ???
niunia007
29 stycznia 2007, 22:46co do wagi to ty i tak malo tracisz w nocy :P:P tzn malo nabierasz w ciagu dnia :):) bo ja czasem mam do 1.5kg roznicy :):) choc ostatnio tylko wlasnie w granicach 0.7 :):) ale co tam, wszedzie pisza ze rano trzeba sie wazyc to sie musimy zastosowac :):) a wiesz co... dzis jak robilam brzuszki to jakos nie mogalm nie napinac miesni szyji...one sie same jakos napinaja nawet jak sie bujam na kolysce... dziwne to ... chyba ze to moze tak mi sie tylko wydaje... no nie wiem... mam nadzieje ze ona jednak zacznie byc inna jak mi kiloski zaczna szybciej i widoczniej spadac :):) a ja czekam na twoje zdjecie cialka hehe :) pozdrowionka!!pa
pannamigootka
29 stycznia 2007, 19:09ale ja nie wiem no oświeć mnie no...
pannamigootka
29 stycznia 2007, 15:28medycyne raczej nie bo bys mial anatomie cały czas ale na pewno cos medycznego no nie wiem ratownictwo medyczne? hehe a ile ty masz wzrostu bo mój chłopak wazy 72 a szczypiorek z niego taki=D
gosiasek
29 stycznia 2007, 15:12jestes blisko swojego celu:):)): bardzoooooooo ci gratuluje :):):):) czyż to nie fajnie ważyc mniej i podobac sie sobie ??
zorzakasia
29 stycznia 2007, 13:41HEh, jak ktos wymyśli taka diete "dla spiocha" to pierwsza ja moge wykorzystać :P Uwielbiam spac.... Wiem, wiem życie wtedy ucieka, ale cóz to takie przyjemne, jeszcze jak sie spi z kimś to mhm.... ;) Trzymaj tak dalej, a nawet 70 szybko ujrzysz na wadze ;) PA
zorzakasia
29 stycznia 2007, 11:32Podobno podczas snu w któryś tam godzinach przyspiesza sie metabolizm człowieka i wtedy spala, swoja drogą czmeu cżłowiek po rpzebudzneiu musi skorzystać z toalety?? :P Dawno mnie uCiebie nie było i widze ze tu powalajace postepy ;))) Gratulacje, ale nie przesadzaj.... Ile masz wzrostu? Pozdrowionka ;)
pannamigootka
29 stycznia 2007, 09:39tak fizjoterapię a Ty? Wiesz ja tez mam cała cegłe z anatomii do wkucia i z biochemi. Z psychologii to tylko kilka referatów a zreszta okresy rozwojowe to można zmyslić=D hehe ale ta biochemia i anatomia trzeba umieć i juz ehhh W takim razie zyczę powodzonka hehe=P
niunia007
28 stycznia 2007, 23:05hej :):) czy to cialko obok to twoje :P:P mniamniusie :):) a co do szyji to wielkie dzieki za rade!! postaram sie zwrocic uwage czy napinam szyje jak cwicze :)): choc chyba nie bo brzuszki robie na takim czym co sobie kolyska nazwalam, wiec glowa lezy sobie na malej podusi...ale jeszcze raz dzieki!!!pozdrowionka!!!
busiaczekkk
28 stycznia 2007, 22:29Witaj :)) Niespodziewałam się komentarza od mężczyzny, ale dziękuję bardzo :P :) No wiesz, szczupło nie wyglądam bo szczupła nie jestem ;) a co do tego drugiego to hmmm chyba mnie lubią :D sama nie wiem jaka jestem ;) szalona napewno... ;) No ciekawa jestem co Ty tymi nocami robisz hihihi ;) Trzymam mocno kciuki żebys osiągnął swój wymarzony cel, który już chyba jest bardzo blisko :) Buziaki i pozdro. :):)
beata89
28 stycznia 2007, 19:33tez tak chcę!!!!!! a tu ile jeszcze parcy przede mną. ale gdzieś czytałam ze faceci szybciej chudną od kobiet, tylko nie pamiętam co tam Wam w tym pomagało. a kto wie co tam jeszcze w nocy robiłeś :P ha ha ha ha :) pozdrawiam :)
margerita19
28 stycznia 2007, 19:11dziekuje za konkretne wiadomosci a propo kontuzji tyle tylko ze mam akurat to w kostce a nie w kolanie wiem ze niemoge jej zbytnio obciazac bo najwazniejsze jest zdrowie. a Tobie zycze powodzenia w dalszym odchudzaniu
aischad
28 stycznia 2007, 14:04Nasz misiek świetnie w tym czasie bawił się u rodziców;))) A że naród alkoholowy, no cóż, takie geny;))) A przy okazji nie codzień kończy się 25 lat;)))
xemkax
28 stycznia 2007, 13:15Hehehee,w sumie to wiem cos o tej mani wazenia sie kilka razy dziennie;PP Ale mnie mama zawsze wyzywa,ze sie tyle razy waze,wiec sie juz w sumie odzwyczailam,chociaz czasami podkusi;PP Pozdrowionka;*
Emimonika
28 stycznia 2007, 12:59Wiem że kawa to nic zdrowego ale kiedy muszę zrezygnować z tylu przyjemności, to kawa wydaje się nie być taka zła :) Gratuluję spadku wagi. Też bym tak chciała
szymonska
28 stycznia 2007, 12:57TEZ SIE ZDZIWIŁAM , ZE KOMENTARZ NA JAKI CZEKAŁAM , NAPISAŁ MEZCZYZNA. POZDRAWIAM:)
xemkax
28 stycznia 2007, 12:37Nom,anesia ma racje;P Powinienes sie zawsze z rana wazyc;P Pozdrowionka;*
szymonska
28 stycznia 2007, 12:33PIERWSZY KOMENTARZYK , KTORY MNIENAPRAWDE ZROZUMIAŁ, CAŁY CZAS MOWIE , ZE JESLI BEDZIE AZ TAK TRAGICZNIE TO SOBIE TE TRZY KILO PRZYTYJE. POZDRAWIAM CIEPLUTKO IJESZCZE RAZ DZIEKI.
anesia9009
28 stycznia 2007, 12:05zawsze sie waży z rana a nie z wieczora... i przez noc dlatego tyle chudniesz bo wtedy nie jesz...a wszystko sie przetwarza to co zjadałaś.... nigdy sie nie wazy wieczorem bo to błędna waga