na szczęście prawdopodobnie za tydzień do pracy i jak wpadnę w rytm to będzie już tylko lepiej :)
dzisiejsze jedzonko:
śniadanie:
musli z biedronki jakoś 5 zł za paczkę( bardzo dobre, nie słodkie 30 g 106 kcal. zjadłam z mlekiem 0% odtłuszczonym)
2 śniadanie:
brzoskwinia i wafel ryżowy
obiad:
mintaj smażony- panierka z jajka i otrąb pszennych, fasolka czerwona i surówka z kapusty i marchewki z oliwą i cytryną
podwieczorek:
chipsy z 3 buraków jak dla mnie pychota! sama robiłam :)
w międzyczasie wpadł jeszcze kawałek tarty z jabłek i budyniu na mące pełnoziarnistej z żurawiną,bez cukru tylko słodzone miodem
i teraz popijam piwko bo nie mogłam się oprzeć :/
a na kolację zjem zaraz grahamkę z twarogiem chudym i papryką :)
miłej soboty :)
spalina
19 sierpnia 2013, 14:37somersby, ble :P tarta wygląda niesamowicie, a i buraczanych chipsów bym spróbowała :-)
owsiana1993
17 sierpnia 2013, 21:24tarta fajna :)
aleschudlas
17 sierpnia 2013, 17:39o ta tarta to chyba coś pysznego :)