I wystartowalam z lekkim opoznieniem ale juz choc jedzonko ograniczam od tygodnia to na prawdziwa diete przechodze od teraz . Na poczatek gubie 10 kg potem kolejne i tak malymi kroczkami moze dojde do moich 60 kg choc moj chlopak nie jest tym zachwycony on lubi te faldki i okraglosci ale nie utrudnia mi wiec mysle ze sie uda
jasne ze sie uda., tylko sama musisz w to wierzyc.. i nie poddawaj sie gdy nie wszystko pojdzie po twojej mysli.. jestem z toba .. buzka:*a chlopak hm.. moze pozniej polubi twoje cialko...
koteczek89
6 stycznia 2007, 12:38jasne ze sie uda., tylko sama musisz w to wierzyc.. i nie poddawaj sie gdy nie wszystko pojdzie po twojej mysli.. jestem z toba .. buzka:*a chlopak hm.. moze pozniej polubi twoje cialko...