Albo ze mną jest coś nie tak, albo wagę ( kolejną) mam do kitu, albo ja już nie wiem.
Ostatnie ważenie 94.7 w sobotę.
Treningi miałam ostre bo codziennie po 1,5h ( z trenerem Vitalii plus KFO), do tego max 1300 kalorii dziennie -żadnego oszukiwania.
Dzisiaj wchodzę na wagę 96 :/ .. Noszz kuffa! Jak to? Dlaczego? Kiedy ?
Miałam na początku problemy z toaletą .. a raczej brak wizyty w niej przez jakieś 2 dni. Ale od 2 dni jest ok...
Przyznam,że takie wyniki wcale mnie nie motywują .. wręcz przeciwnie.
Zobaczymy ja będzie jutro.. w końcu jutro dzień ważenia.
MielClaudia
26 sierpnia 2016, 23:59Kupilam sobie herbatke detox.. Zobaczymy jak moj żołądek będzie się zachowywał .. Uspokoilyscie mnie troche mowiac,ze wahania to normalna sprawa.. Ale baterie kupie nowe do wagi ;)
Nirvanka2016
26 sierpnia 2016, 23:29Jak dużo ćwiczysz, to wypalasz tłuszcz, ale też umacniasz mięśnie, a mięśnie więcej ważą niż wspomniany tłuszczyk. Zatem waga może iść w górę, albo stać, ale cm na pewno spadły. Jednak dla świętego spokoju zawsze mozesz kupić nowe baterie do wagi, albo po prostu nową wagę :) Pozdrawiam.
NaDukanie
26 sierpnia 2016, 17:51Dużo trenuje więc mięśnie puchną. Zacznij się mierzyć. Waga nie odzwierciedla utraty tkanki tłuszczowej na rzecz mięśni. Centymetr to najlepszy przyjaciel jak się ćwiczy ;) I dołożę trochę kalorii, ale zdrowych. Jakiś owoc czy koktajl z warzyw :)