Po pierwsze - ŻYJĘ!
Weszłam i nie zabiłam się - ba - ja nawet się nie zachwiałam (równowaga u mnie jednak nie jest taka kiepska)
Po drugie - UHAHAŁAM SIĘ
to urządzenie daje naprawdę dużo radości z tego, co się robi - nie jest ciężko naciskać i można praktycznie na tym tańczyć :)
Po trzecie - BĘDZIE BOLAŁO!!!
nie ćwiczyłam długo,żeby od razu zdać Wam relację, poza tym dziś czuję każdy mięsień z przodu na udach po Jilian, ale tak - to będzie bolało po treningu! Nogi pięknie pracują, brzuch też - bo czuję jak mi się zwiera, pupinka zapewne też dostanie do wiwatu. Poza tym można sobie regulować głebokość - jak mocniej nacisnę to idę nogą na sam dół, jak słabiej to prawie jakbym dreptała w miejscu.
Po czwarte - NIEZŁY UBAW DLA MALUCHA!
Szymon choć malutki zdaje sobie sprawę,że mama tu robi różne śmieszne rzeczy więc na jego buziolu maluje się banan :)
Weszłam i nie zabiłam się - ba - ja nawet się nie zachwiałam (równowaga u mnie jednak nie jest taka kiepska)
Po drugie - UHAHAŁAM SIĘ
to urządzenie daje naprawdę dużo radości z tego, co się robi - nie jest ciężko naciskać i można praktycznie na tym tańczyć :)
Po trzecie - BĘDZIE BOLAŁO!!!
nie ćwiczyłam długo,żeby od razu zdać Wam relację, poza tym dziś czuję każdy mięsień z przodu na udach po Jilian, ale tak - to będzie bolało po treningu! Nogi pięknie pracują, brzuch też - bo czuję jak mi się zwiera, pupinka zapewne też dostanie do wiwatu. Poza tym można sobie regulować głebokość - jak mocniej nacisnę to idę nogą na sam dół, jak słabiej to prawie jakbym dreptała w miejscu.
Po czwarte - NIEZŁY UBAW DLA MALUCHA!
Szymon choć malutki zdaje sobie sprawę,że mama tu robi różne śmieszne rzeczy więc na jego buziolu maluje się banan :)
Dziewczyny - póki co - w pierwszym szale - polecam!
Tak w ogóle to go znalazłam przez przypadek bo chciałam na YT sprawdzić ćwiczenia na stepperze bocznym i skrętnym i jak zobaczyłam Wariatuńcia to pomyślałam jak o moim mężu TEN albo ŻADEN :) hehe. (oj stary by się dowartościował!!!). Ja jestem oddanym maniakiem allegro więc wpisałam nazwę, znalazłam używany i od ręku kupiłam (i cieszę się,bo był jeden jedyny). Nowe też można kupić u nas w sklepach sportowych, ale jak sprawdzałam to na dostawę trzeba czekać do maja (może jakieś sklepy jednak mają więc jak chcecie to szukajcie wytrwale, jak mi się coś nawinie to wrzucę linka). Z pewnością jest to fajniejsze od takiego zwykłego steppera i daje więcej radochy!Poćwiczę na nim w drugiej połowie dnia bo w tej chwili będę ćwiczyć zabawę z małym (a on przewracanie się na brzuszek i na plecki - stęka przy tym bardziej niż ja przy pajacykach).
Bardzo proszę - tak wygląda PAN CUDAK :)
Niecierpliwa1980
20 marca 2013, 18:41Absolutne "must have" :-) ,jak to jest teraz modnie zaznaczyć :-))) Świetne urozmaicenie ćwiczeń-pewnie sama bym się śmiałą bujając się na tym .
Skorupaa
20 marca 2013, 17:55looo...fajny :D
midikaa
20 marca 2013, 14:47i daje popalić! Może to moje nogi dostały już trochę z Jilian, ale tu po 3 min myślałam,że padnę :)
NigdyNieKochalam
20 marca 2013, 14:02Rzeczywiście ten pan wygląda na cudaka... ;) Bardzo fajny przyrząd, przyznam się że wcześniej nie miałam o nim pojęcia ! ;)
Niecierpliwa1980
20 marca 2013, 10:50Jeszcze raz poproszę-zdjęcia :-)