Znowu to samo co co roku... :((
Mam urodziny i co z tego - siedzę w domu, piję wino, ze złości zeżarłam tabliczkę toblerone....niegdzie się nie bawię, jakbym miala co najmniej 100 lat... :((
nikt jeszcze nie spełnił mojego życzenia urodzinoweg - nigdy nie dostałam tego czego chcę bardzo - prawdziwej niespodzianki....a najlepsy prezent odostałam z pracy....co za paranoja.. :((((((((((((((((
czy tak już zawsze ma być????
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.