Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
w trakcie..... walący się swiat...


waże się codziennie. choć wiem ze nie powinno się tak robić...

dieta...samo wychodzi ze jem mniej albo wcale. wystarczyło postanowienie ze nie jem słodkiego na stresa. A stres jest duży... czuje ze świat się wali... echhh kiedyś musiał nastąpić ten moment...i chyba nigdy nie byłabym gotowa na niego ;(

28.01-58,0, 29.01 -58,0, 30.01-56,70, 31.01-56,9, 1.02 - 56,9, 2.02-56,2

Jutro uaktualnie pasek ....

odchudzam się... zaczęlałm dbać o siebie... i po co? ;(((((

Niuniol. zawsze będziesz w moim serduchu;( 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.