waże się codziennie. choć wiem ze nie powinno się tak robić...
dieta...samo wychodzi ze jem mniej albo wcale. wystarczyło postanowienie ze nie jem słodkiego na stresa. A stres jest duży... czuje ze świat się wali... echhh kiedyś musiał nastąpić ten moment...i chyba nigdy nie byłabym gotowa na niego ;(
28.01-58,0, 29.01 -58,0, 30.01-56,70, 31.01-56,9, 1.02 - 56,9, 2.02-56,2
Jutro uaktualnie pasek ....
odchudzam się... zaczęlałm dbać o siebie... i po co? ;(((((
Niuniol. zawsze będziesz w moim serduchu;(