Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejny spadek...
9 kwietnia 2015
...powolutku wracam do wagi sprzed świąt... dziś 56,2 kg... zakładałam do poniedzialku ujrzeć 53 z przodu ale jakoś opornie to idzie i będę szczęśliwa gdy zobaczę 54 ;)
wczoraj "padłam" i nie zaliczyłam orbitreka :( dziś powinnam zrobić 40 min za wczoraj i dziś... ale obawiam się ze moge nie dać rady... ledwo udaje mi się pół godziny pomachać... no nic ... postaram się... może dwa razy po 20 min z przerwa np półgodzinną? echh żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce;)
a tak wogole to @ zbliża się... powinna zawitac w przyszłym tyg., czuję jak sie zbliża, bo zaczyna mnie "szarpać"... ;)
angelisia69
9 kwietnia 2015, 14:00jak woda zleci to ujrzysz i te 54 ;-) piekna pogoda to powinna byc motywacja do cwiczen
anejka75
9 kwietnia 2015, 10:13Witaj, nic tak nie motywuję jak mniejsze cyferki na wadze, a po @ będzie pewnie jeszcze mniej, pozdrawiam
MichasiaK
9 kwietnia 2015, 10:31już sobie zkaupiłam herbatkę z pokrzywy ;)