Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 50 płynę...


...płyne... rano płatki owsiane z mlekiem, jabłko, gruszka na II śniadanie, na obiad pomidorowa z gotowanym skrzydełkiem... no i się zaczęło...miedzy obiadem a kolacja... chipsy fromage - 1/3 paczki, prawie cala tabliczka milki z carmelem... to wszystko przygryzione podczas kolacji 3 kawałkami chleba z pastą z wędzonego pstrąga... a dziś rano na wadze było nie wiedzieć czemu 58,3 ... cóż... obym jutro się ogarnęła...bo staczam się po równi pochyłej... do soboty dużo czasu... na wadze musi być 57...

  • Electra19

    Electra19

    20 października 2014, 19:53

    dasz radę ;) musi się udać już tyle zrzuciłaś

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.