Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 10-ty
10 września 2014
jestem z siebie dumna:)
w sobotę oparłam się grillowi (szaszłyki, karkóweczka, sałatki, placuszki) a dziś pysznościom urodzinowym Marcinka... (serniczek, biszkopt z galaretką z truskawkami, szarlotka, owoce: brzoskwinie, ananasy, kiwi, winogrona, sałatka grecka i 5 rodzajów pizzy)...
Głodzilla mnie skręca, ale mam taki power że mogłabym góry przenosić :D
PS dziś rano na wadze 60,8 kg
ewa3733
10 września 2014, 14:36gratuluję wytrwałości :)