... dziś żegnam @... jakby świat nie jest juz taki zły... i słonko świeci i jakoś tak odbicie w lustrze mi się bardziej podoba...
przez te dwa tygodnie stalam się okrąglejsza... jeszcze wchodze w jeansy i kiecki... ale jak tak dalej pójdzie to....
oj a do maja miało być 52kg i to stabilne ... hmmm wezmę sie za siebie od 3 marca... 28.02 wyjezdzam z psiapsiulami na 3 dni na "turnus" odchudziaący... jeść będą dawali mało a ćwiczeń tyle że uuuuu... może to będzie dobry moment na opamiętanie...
viola152
24 lutego 2014, 14:41Oj musi sie udać:-) trzymam kciuki:-)
virginia87
24 lutego 2014, 10:47To bedzie idealny moment! :-* trzymaj sie i odezwij sie po turnusie:-)