Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 2


waga 63,4...
dziś się nabiegałam... pewnie jak każda kobita pracująca na dwa etaty ;)
od poniedziałku do piątku 10 godz. w pracy..., sobota - kierat domowy. Tzw.odgruzowanie chaty, zakupy, prasowanie... i jeszcze ta fuuuura drewna do ponoszenia. (wkońcu trzeba chłopu pomóc, bo biedak do zimy by nie skończył). Satysfakcja z wysiłku fizycznego jest, sił trochę jakby brak... Teraz zielona herbatka i luzik... Myciem tych hektarów podług zajmę się...chyba jutro ;) 
Dieta - 100%. Bez podjadania ;D

nie mogę się doczekać 5 z przodu ;)
  • Monia1810

    Monia1810

    26 października 2013, 16:25

    http://pl.lennylamb.com/user/show_photo/7897 Czy mogłabyś zagłosować na tego maluszka ? byłabym ogromnie wdzięczna :) :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.