Jutro wynoszę się ze starego mieszkania i wprowadzam do nowego. Właściciel sprzedał to mieszkanie jakiejś rodzinie więc cała nasza 3ka musiała znaleźć coś na szybko. Dziś zaniosłam kilka rzeczy do nowego- koc, pościel, puzzle i dużą torbę z media expert wypełnioną jakimiś rzeczami. I jak się zorientowałam teraz- wypełnioną w tym moją lustrzanką. Nie zauwazyłam jej jak brałam torbę i ot skutek. Klamoty zostawiłam na przedpokoju żeby obecnemu lokatorowi w pokoju nie zawalać, ten wyjechał i nie mam co zrobić. Nie przeczę, troszkę boję się o żywot mojego aparatu, bo nie znam ludzi, którzy tam mieszkają (tylko tego jednego chłopaka), ale sama jestem sobie winna :/
Trochę tych rzeczy do zabrania jest. Mam nadzieję, że szybko się z tym ogarnę jutro.
W poniedziałek mam mieć dietę rozpisaną. Nie mogę się doczekać. Zaktualizowałam tabelę z wymiarami. Cholera. Wolno to idzie :( Od 1 kwietnia z wagi 74,5 zeszło na 69,5 i 23 cm z całego ciała. Toć to prawie nic :(
NiebieskaZabka
30 czerwca 2019, 09:49Zawsze do przodu idziesz, pięknie ci lecą kg ;) gratuluję i oby tak dalej :) a przeprowadzka to faktycznie męczy dużo biegania wymaga, 3maj się ;)
mia_versa
30 czerwca 2019, 11:27na szczęście będzie auto żeby przewieźć najcięższe rzeczy. mam nadzieję, ze szybko się uporamy. bo jak się dziś dopakowywałam to wyszło jeszcze raz tyle co na foto w kuchni
NiebieskaZabka
30 czerwca 2019, 12:32Oj tak, przy przeprowadzce auto jest przydatne :)