Nie idzie mi te odchudzanie w tym miesiącu! Doszłam już do wagi 85,5, potem spadło do 83,8 a teraz jest 84,5. Czekam do końca miesiąca, zobaczę wtedy z jaką wagą zamknę miesiąc i wtedy pomyśle co robić, ale za wesoło to mi nie jest:((
odchudzanie polega na wprowadzaniu zmian małymi kroczkami- moze jakaś mała zmiana w diecie lub jakaś przyjemniejsza forma ruchu?czasem zmiany sa potrzebne zeby waga ruszyła. Pozdr. i życzę realizacji celów.
malpiszonek
26 maja 2009, 14:36
nie ma co sie smucic. przeciez nie jesz codziennie tego samego i nie zazywasz dokladnie tyle samo ruchu, dlatego waga moze skakac ;) jeszcze sie stabilizuje ale juz jest coraz lepiej. trzymam kciuki ;*
alethea80
28 maja 2009, 23:46odchudzanie polega na wprowadzaniu zmian małymi kroczkami- moze jakaś mała zmiana w diecie lub jakaś przyjemniejsza forma ruchu?czasem zmiany sa potrzebne zeby waga ruszyła. Pozdr. i życzę realizacji celów.
malpiszonek
26 maja 2009, 14:36nie ma co sie smucic. przeciez nie jesz codziennie tego samego i nie zazywasz dokladnie tyle samo ruchu, dlatego waga moze skakac ;) jeszcze sie stabilizuje ale juz jest coraz lepiej. trzymam kciuki ;*