waga poszła w górę....ale tylko o pół kilograma.Dzięki Bogu tylko tyle!
Niestety weekend u mnie to nieregularne jedzenie i podjadanie...słodyczy także:(
Jak się postaram waga może jutro będzie taka jak w piątek a potem to już tylko spadek spadek spadek ..aż do83 kg i pierwszy cel będzie osiągnięty:D
Niestety weekend u mnie to nieregularne jedzenie i podjadanie...słodyczy także:(
Jak się postaram waga może jutro będzie taka jak w piątek a potem to już tylko spadek spadek spadek ..aż do83 kg i pierwszy cel będzie osiągnięty:D
Azaleaa
24 stycznia 2011, 14:29sluchaj mi tez sie zdarza podjadanie slodyczy, ale nie wcinam calej czekolady tylko np dwa rzędy :P i daje radę kalorycznie sie miescic ;) (tak naprawde nawet ich nie licze) po prostu wszystko w granicach zdrowego rozsadku :) ja jak sie trzymalam sztywno diety to mialam spadek tygodniowy -0.1kg :D a po sobocie i niedzieli nagle mam 1kg mniej, gdzie jadlam slodkie ;) wiec, da sie diete ze slodkim pogodzic ;) moj cel to 82kg :) taki jeden z tych mniejszych, a pozniej 79 :D