Rano napisałam taki piękny post.Nastawiłam się optymistycznie i bojowo do zmiany trybu życia i żyłam z takim nastawienie do godziny 13.30 kiedy to na obiad nie przyszła siostra mojej mamy , nazywana przeze mnie ciocią (stara panna, 164 cm wzrostu 55 kg).W rozmowie jak to zwykle bywa oświadczyła mi,że nigdy nie będę taka jak ona i według niej niestety ale wszystko jest zapisane w genach i niektórzy będą szczupli a niektórzy nie. I sp***** ła mi cały nastrój. Już nie wspomnę o tym,że czasem zdarza jej się powiedzieć,że jakby była taka jak ja to by się chyba zabiła. I bądź tu człowieku zdrowy psychicznie.
Moja mam nic na to nie mówi a jak coś powie to jest zawsze przeciwko mnie. Każda rozmowa z nią na temat mojego wygładu zaczyna i kończy się jednym jej zdaniem: głupia jesteś!. Jest to ogólny zarys moich stosunków z rodziną.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Peggy.brown
19 sierpnia 2010, 10:32Mewka, nie podłamuj się.. nie możesz! Gó*no prawda, moje babcie, prababcie, ciotki, kuzynki zawsze były "pulchniejsze",a mimo to w rodzinie jest parę wyjątków, osoby szczuplutkie jak nie wiem. Dojdziesz do tego, Kochana, popilnujesz trochę diety, wagi i będzie wszystko pięknie.. Nie uważasz tego za motywację? Może warto to obrócić w tą stronę. Dla mnie osoby złośliwe, chwalące się swoją figurą są motywacją. Mówię sobie "jestem ładniejsze, troszkę schudnę i będę lepsza!".. Pamiętaj : schudnąć możesz zawsze, a jej brzydocie nie pomoże nawet żadna operacja plastyczna. Nie mówiąc już w ogóle o tej brzydocie wewnętrznej i dowartościowywaniu się [yyy, chyba to słowo mnie przerosło!] na krytyce innych.. Trzymaj się, Mała. :*
ancra
17 sierpnia 2010, 20:32to byle jakie slowa moga Cie wyprowadzic z rownowagi? tyle jest warta Twoj asilna wole? A moze podswiadomie czekalas na taki pretekst? Eleonora Roosvelt, zona byulego prezydenta USA mawiala - "nikt nie jest w stanie mnei obrazic bez mojej zgody", pozdrawiam
Sylvia114
17 sierpnia 2010, 17:45TO POWIEDZ JEJ : ALE JA MAM FACETA A CIEBIE NIKT NIE CHCE :d A POTEM WYJDŹ ŻEBY NIE MOGŁA CI NIC POWIEDZIEĆ I J.Ą OLEWAJ :) JA MAM BOJOWE STOSUNKI Z SIS - MAM Z NIĄ POKÓJ WIĘC KTO MA GORZEJ ? HHA PZDR
bozenka21
17 sierpnia 2010, 16:24Najlepiej zwalić na genetykę... Jasne! Powiem Ci coś: genetycznie to można mieć tylko TENDENCJĘ do tycia. Od samych genów się nie tyje. Inne przypadki nie związane z nadmiernym jedzeniem i tyciem, to choroby czy leki, sterydy, ale one tylko to wszystko utrudniają, czasem nawet bardzo, ale nie uniemożliwiają. Więc nie załamuj się, bo wszystko zależy od Ciebie.
Anuska18112
17 sierpnia 2010, 15:57nie przejmuj się nią!
grubcia1980
17 sierpnia 2010, 15:54To trzeba jej było dowalić, że Ty kiedyś schudniesz ale ona to już do końca życia zgorzkniałą starą panną zostanie ;) Wiem że to trudne ale nie przejmuj się takimi gadkami i rób swoje. Pozdrawiam
asiulka114
17 sierpnia 2010, 15:50Z rodziną najlepiej to na zdjęciu! ale tą ciotką się nie przejmuj. Nie ma racji i udowodnij jej to. Z mamą sie nie kłóć, bo po co. Gadaj z nami, weź się za siebie i udowodnij, że możesz..Do dzieła! Powodzenia!
iwona088
17 sierpnia 2010, 15:47ale ty się nie przejmuj ciotką myślisz że moje są lepsze we mnie też w domu nie wierzyli i co jestem podobnej budowy jak twoja ciotka,,jeszcze jej pokażesz tylko się nie daj!!!! masz 24 lata jak weźmiesz się w garść to pięknie schudniesz sama lekarka mi mówiła że w takim wieku najszybciej także lej na wszystkich ciepłym moczem rób swoje a kiedyś pokażesz kto miał rację!!!!! pisz w razie czego chętnie Cię będę wspierać
paczka1982
17 sierpnia 2010, 15:46nie daj innym manipulowac twoim zyciem, wiesz ze mozesz to zrobic ja wierze ze dasz rade i trzymam kciuki.
magdia
17 sierpnia 2010, 15:45kochana możesz być taka jak ona ...bo nie ma rzeczy niemożliwych.... Rodzinka nie zawsze wesprze ... ale ja trzymam za Ciebie kciuki. JEsteś wyjątkowa a waga to nie wszystko wartości człowieka nie przelicza się w kg.