Tak jak w tytule mam zawsze jakieś wymowki
zeby nie ćwiczyć zeby zjesć coś slodkiego a potem rozczarowana wchodze na wage i aż grochy w oczach stają!!!!
Ale codziennie próbuje od nowa i dziś też tak jest!!!
Mam pomysł na cały dzień:
ŚNIADANIE: kawałek pizzy domowej (z wczoraj) zal było zmarnować
OBIAD: jogurt mały + pomarańcz
KOLACJA: pomarańcz
+ płyny: kawa, woda smakowa
Musze jakoś oduczyć mój organizm takich ilości jedzenia wiec ten tydzien bedzie bardzo cieżki.
Jestem przed okresem wiec czuje sie bardzo ocięzale i z ćwiczen nici nie dam rady. może jutro uda mi sie zaliczyć fitnes chba ze tez bede sie zle czuć.
Przedemnom teraz nerwowy okres w życiu pisze prace licencjacka a moje pani promotor jest wrecz nieodpowiedzialna, dostałam awans w pracy i wszystko musze ogarnąc a była pani kierownik ciągle sie wpiepsza w moja prace i to co ja osiągam ona przypisuje swojej osobie wrrrrrrrrrrrrrrrr same złosci. Przynajmniej mój P jest zawsze przy mnie ale długo nie pracował i pił za duzo, ale od dzis zaczyna już chodzic do pracy wiec mysle ze bedzie juz lepiej!!!! Trzymajcie kciuki za mnie!!!!
zeby nie ćwiczyć zeby zjesć coś slodkiego a potem rozczarowana wchodze na wage i aż grochy w oczach stają!!!!
Ale codziennie próbuje od nowa i dziś też tak jest!!!
Mam pomysł na cały dzień:
ŚNIADANIE: kawałek pizzy domowej (z wczoraj) zal było zmarnować
OBIAD: jogurt mały + pomarańcz
KOLACJA: pomarańcz
+ płyny: kawa, woda smakowa
Musze jakoś oduczyć mój organizm takich ilości jedzenia wiec ten tydzien bedzie bardzo cieżki.
Jestem przed okresem wiec czuje sie bardzo ocięzale i z ćwiczen nici nie dam rady. może jutro uda mi sie zaliczyć fitnes chba ze tez bede sie zle czuć.
Przedemnom teraz nerwowy okres w życiu pisze prace licencjacka a moje pani promotor jest wrecz nieodpowiedzialna, dostałam awans w pracy i wszystko musze ogarnąc a była pani kierownik ciągle sie wpiepsza w moja prace i to co ja osiągam ona przypisuje swojej osobie wrrrrrrrrrrrrrrrr same złosci. Przynajmniej mój P jest zawsze przy mnie ale długo nie pracował i pił za duzo, ale od dzis zaczyna już chodzic do pracy wiec mysle ze bedzie juz lepiej!!!! Trzymajcie kciuki za mnie!!!!
jusbed86
10 kwietnia 2013, 14:25Jedz więcej bo tak to będziesz głodna i będziesz podjadała. Z obawy przed zjedzeniem posiłku którego nie masz w planie wrzucisz w siebie wszystkie inne niedozwolone rzeczy - ciastko, paluszek, kawałek obwarzanka, a kostka czekolady itp, a jak to wszystko zsumujesz to wyjdzie że zjadłaś mega ilość kalorii tylko że pustych... Nie zapominaj, że kluczem do sukcesu jest zmiana swojego nastawienia do jedzenia. Jedz zdrowo, mniejsze porcje a częściej, kiedy tylko czujesz głód. Tylko z dala od wszystkiego co niezdrowe :)
basia517
10 kwietnia 2013, 13:22Jeśli chcesz tak mało jeść, to gwarantuje, że będziesz podjada, a waga zamiast maleć, będzie rosnąć :/
izkaduch87
10 kwietnia 2013, 12:05Trzymam mocno kciuki i za Ciebie i za Twojego! :)
BiBuBa
10 kwietnia 2013, 11:26:) Głow do góry ja przy swojej licencjackiej schudłam 10 kg w 3 miesiące;-) niei jest to spektakularne ;-osiągniecie ale ... udało sie pogodzić wszytko;-) trzymama kciuki