Zoo wroclawskie jest w oplakanym stanie. Bodajze w 2005 roku odkryto tam slonia uwiezionego w bardzo malym pomieszczeniu. Jak tam bylam to plakac mi sie chcialo. Ale poza tym kocham Wroclaw!
joanna1966
25 września 2009, 07:42
Meneva masz tyle energii, że mogłabyś obdzielić ze 3 osoby:))) Ten wilk to faktycznie jakiś taki jak burek od sąsiada...może on młody, pierzy się na zimę albo co? Przypomniałaś mi naszą wyprawę z 5 miesięczna sarenka do poznańskiego nowego zoo;) starsznie chciałam obejrzec nosorożce. tymczasem te mało że stały chyba z pół kilometra dalej, a ja okulary noszę, a przynajmniej powinnam nosić:) to jeszcze na nasz widok uwaliły się na boku i leżały jak niezywe:) za to Gabę chyba było słychac wszędzie - tak się darła!!!
Brzoskwinkaa
25 września 2009, 06:56
a gdzie 3 relacja?
rogatyaniol
24 września 2009, 23:05
ciesze sie ,ze podoba Ci sie Wrocław :) uwielbiam to miasto i studiuje tam :) a ten tygrys ma na imie Pufi :) moj ulubieniec zreszta:D
no super fotki ;) - kochana masz rację, te zwierzątka pewnie nie wyglądaja tak jak na żywo, bo po pierwsze - żyją w troszke innym klimacie np. po drugie - możliwe, że to tez wpływ pokarmu, a po trzecie - one pewnie się najzwyczajniej w świecie boją... tyle ludzi na raz! bidulki:))
Moniczka2209
24 września 2009, 20:35
wiesz ale jak sie mów ze sie ma urodziny to takie zyczenia jakby wymuszone były. wiem skad wy macie wiedziec ze mam urodziny;] ale ja tak ogólnie stwierdzam... hmmm,,, ja z mies temu byłam w zoo w zamościu,.ale tam to bardziej mini zoo jest.. zyraf tygrysów słoni nie było..a niedzwiedz wyjechał do wrocławia... ;p ciesze sie ze wyprawa sie udała. buziaki:*
Hehe na Mazury i tak się jeszcze wybiorę chocby nie wiem co :P
kapsell
24 września 2009, 18:35
Ja mam nadzieje ze dziadkowie sie uciesza:))) najlepszy jest pawian hehe malpy zawsze maja komiczne pozy :)))
kasienka23pl
24 września 2009, 17:37
prawda, że zawsze to lepiej niż nic....ale czuje że sie cofam :(:(.... jak skończy sie cały ten koszmar......i wyremontuja mi stepperek to obiecuje sobie ze wezme sie tak pełną parą....:):)........ P.S. zwierzątka śliczne ;-))))))pozdrawiam
a wiesz, ja nigdy nie byłam w zoo. Szkoda mi tych zwierzaków - ich miejsce jest na wolnosci a nie w niewoli. Dlatego też do cyrku nie chodzę - choc przyznam się że byłam raz jako dziecko - ciotka nas wzieła.
tusiaczekkk22
24 września 2009, 17:11
pieeekne zwierzaki :D ja nigdy w zoo nie bylam :P pewnie sie kiedys wybierzemy ;] Ale dla takich widokow warto bylo co hehe :) Wiesz, tym dzikim zwierzetom w klatkach napewno nie jest milo.. bo ich miejsce jest zapewne gdzies w afryce gdzie maja dobre warunki duzo miejsca do biegania i duzo jedzenia dlatego tam sa duze a tu male.. :P Tak mi sie wydaje ;p
LastHope
24 września 2009, 17:03
Dziękuje, nawet nie wiesz ile dla mnie znaczy takie wsparcie :)
may026
24 września 2009, 16:54
genialna fotka tygrysa i rybek;D
i co nemo we wrocławiu;))?
MademoiselleChocolate
24 września 2009, 15:40
niemieckie zwierzeta niczym niemieckie plywaczki na dopingu xD zapraszam zatem na nasza strone, a wystylizujemy za darmo;) http://twojastylistka.blogspot.com/
anaidd
26 września 2009, 11:19Wrocław kiedyś...piękne miasto.Ja zaliczyłam teraz ZOO w GDAŃSK-OLIWA....Jednak zwierzęta-zadna rewelacja...ale ten park przecudny.
anetusia1978
25 września 2009, 22:23zdjęcia ale musiałam córce zaraz nemo właczyć hihihi
b00czerka
25 września 2009, 14:56A co Cie zawiodlo do Wrocka? To "tylko" 90 km ode mnie.Blizej niz Olsztyn ;)
kamila19851
25 września 2009, 13:04Ja przed wakacjami byłam z Córką w zoo w Ueckermunde. Mam do niego bliżej, niż do tego polskiego, wrocławskiego. I nie ma tam takich zapachów ;)
holly25
25 września 2009, 10:03ale uwielbiam surykatki, zawsze mnie rozśmieszają :)
PaniSowa
25 września 2009, 09:08Zoo wroclawskie jest w oplakanym stanie. Bodajze w 2005 roku odkryto tam slonia uwiezionego w bardzo malym pomieszczeniu. Jak tam bylam to plakac mi sie chcialo. Ale poza tym kocham Wroclaw!
joanna1966
25 września 2009, 07:42Meneva masz tyle energii, że mogłabyś obdzielić ze 3 osoby:))) Ten wilk to faktycznie jakiś taki jak burek od sąsiada...może on młody, pierzy się na zimę albo co? Przypomniałaś mi naszą wyprawę z 5 miesięczna sarenka do poznańskiego nowego zoo;) starsznie chciałam obejrzec nosorożce. tymczasem te mało że stały chyba z pół kilometra dalej, a ja okulary noszę, a przynajmniej powinnam nosić:) to jeszcze na nasz widok uwaliły się na boku i leżały jak niezywe:) za to Gabę chyba było słychac wszędzie - tak się darła!!!
Brzoskwinkaa
25 września 2009, 06:56a gdzie 3 relacja?
rogatyaniol
24 września 2009, 23:05ciesze sie ,ze podoba Ci sie Wrocław :) uwielbiam to miasto i studiuje tam :) a ten tygrys ma na imie Pufi :) moj ulubieniec zreszta:D
akitaa
24 września 2009, 21:46no super fotki ;) - kochana masz rację, te zwierzątka pewnie nie wyglądaja tak jak na żywo, bo po pierwsze - żyją w troszke innym klimacie np. po drugie - możliwe, że to tez wpływ pokarmu, a po trzecie - one pewnie się najzwyczajniej w świecie boją... tyle ludzi na raz! bidulki:))
Moniczka2209
24 września 2009, 20:35wiesz ale jak sie mów ze sie ma urodziny to takie zyczenia jakby wymuszone były. wiem skad wy macie wiedziec ze mam urodziny;] ale ja tak ogólnie stwierdzam... hmmm,,, ja z mies temu byłam w zoo w zamościu,.ale tam to bardziej mini zoo jest.. zyraf tygrysów słoni nie było..a niedzwiedz wyjechał do wrocławia... ;p ciesze sie ze wyprawa sie udała. buziaki:*
trinity801
24 września 2009, 20:06Hehe na Mazury i tak się jeszcze wybiorę chocby nie wiem co :P
kapsell
24 września 2009, 18:35Ja mam nadzieje ze dziadkowie sie uciesza:))) najlepszy jest pawian hehe malpy zawsze maja komiczne pozy :)))
kasienka23pl
24 września 2009, 17:37prawda, że zawsze to lepiej niż nic....ale czuje że sie cofam :(:(.... jak skończy sie cały ten koszmar......i wyremontuja mi stepperek to obiecuje sobie ze wezme sie tak pełną parą....:):)........ P.S. zwierzątka śliczne ;-))))))pozdrawiam
asiakr
24 września 2009, 17:34a wiesz, ja nigdy nie byłam w zoo. Szkoda mi tych zwierzaków - ich miejsce jest na wolnosci a nie w niewoli. Dlatego też do cyrku nie chodzę - choc przyznam się że byłam raz jako dziecko - ciotka nas wzieła.
tusiaczekkk22
24 września 2009, 17:11pieeekne zwierzaki :D ja nigdy w zoo nie bylam :P pewnie sie kiedys wybierzemy ;] Ale dla takich widokow warto bylo co hehe :) Wiesz, tym dzikim zwierzetom w klatkach napewno nie jest milo.. bo ich miejsce jest zapewne gdzies w afryce gdzie maja dobre warunki duzo miejsca do biegania i duzo jedzenia dlatego tam sa duze a tu male.. :P Tak mi sie wydaje ;p
LastHope
24 września 2009, 17:03Dziękuje, nawet nie wiesz ile dla mnie znaczy takie wsparcie :)
may026
24 września 2009, 16:54genialna fotka tygrysa i rybek;D i co nemo we wrocławiu;))?
MademoiselleChocolate
24 września 2009, 15:40niemieckie zwierzeta niczym niemieckie plywaczki na dopingu xD zapraszam zatem na nasza strone, a wystylizujemy za darmo;) http://twojastylistka.blogspot.com/
Odchudzanka
24 września 2009, 14:55przesliczne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!