:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
DiabelskiAniolek
26 sierpnia 2009, 19:39heh ja tak musiałam czekać w walentynnki :) niestety mój kochany nie mógł skończyć wcześńiej bo w pracy było przyjęcie... no isiedziałam do 22.30...:/ pawie zasnęłam.... a co najlepsze on się jeszcze urwał i zostawił resztę na "jutro" a potem dostał zrypkę od szefa... hhe... mam nadzieję że wam się uda wieczór... pozdrawiam
Brzoskwinkaa
26 sierpnia 2009, 07:41A skąd wiesz ze po 12 godzinach nie bedzie miec siły? Są i tacy co by mieli :) albo daj mu sie komnąć ze 2 godzinki obudź go w tym "cacy stroju" ale tak jakoś nie wstawaj tylko wiesz zeby az milo bylo jak się obudzi... jak nie wczoraj to dziś lub jutro :))
Millli123
26 sierpnia 2009, 00:08ha haa, no to zostaje całodzienny "odpoczynek" w niedziele:D
tusiaczekkk22
25 sierpnia 2009, 23:28ps: też sie wybieram do fryzjera niedlugo :P jutro moze sie zapisze na wizyte :Da co planujesz zrobic z wloskami ??
tusiaczekkk22
25 sierpnia 2009, 23:26Dziękuję piękna :*:*:*
KachnaGrubachnaa
25 sierpnia 2009, 22:59czekanie wzmaga apetyt :), na pewno nadejdzie w końcu taki dzień w którym uda Ci się zrealizować swój plan, możesz jeszcze powiedzieć że pragniesz spędzić z nim trochę czasu, że masz dla niego niespodziankę która na pewno się mu spodoba, albo powiedz mu jakąś konkretną datę gdzie musi sobie zarezerwować czas tyko dla Ciebie bo masz dla niego coś specjalnego ;)
LastHope
25 sierpnia 2009, 22:26mam nadzieje, że uda Wam się znaleźć czas na ten wieczór, bo na pewno warto ;) I nie bój się co się wlecze to nie uciecze, zaintryguj go, że masz dla niego niespodziankę to nie będzie mógł się doczekać ;)
m0nisia87
25 sierpnia 2009, 21:54Jak nie jednego wieczoru to innego :) Znajdziesz odpowiedni moment ;)
koteczek89
25 sierpnia 2009, 21:31nie nie zrobiłas.. ale hm kosmetyczka raz byłam, nie chce mi ich ze tak powiem ksztaltowac.. bo ich jest duzo strasznie i sa okropne.. eh.. no ale pojde zobacze :)
koteczek89
25 sierpnia 2009, 21:25sama .. wiec pojde do kosmetyczki.. dzieki :)
joanna1704
25 sierpnia 2009, 21:19hahha bo klapa bedzie:)
flora1991
25 sierpnia 2009, 21:13bardzo proszę:) wiesz, takie dłuższe oczekiwanie może wzbudzi Twoję najskrytsze fantazje;) trzeba zawsze znaleźć plusy każdej sytuacji;) pozdrawiam:*
haanyz
25 sierpnia 2009, 20:56najgorzej planowac.... postaw na spontana, Buzka;-)))
iwoncita
25 sierpnia 2009, 20:37USMIAŁAM SIE TROCHE:):)wyczaj chwile gdy będzie facet w stanie:)i wtedy haleczke na siebie :):)ojj bedzie sie działo:):O)
patih
25 sierpnia 2009, 20:35cały tydzień zaplanowany, super
eldonai
25 sierpnia 2009, 20:33Nie marnuj tak pięknego stroju na zaspanego faceta! :-) lepiej poczekać tydzień - dwa niż haleczkę założyć a on zaśnie, albo ze zmęczenia nie zauważy. Czekaj na odpowiedni moment. Mój mąż z kolei nie zwraca uwagi na bieliznę, woli jak nic na sobie nie mam, bo nie lubi się czaić hihihihih :* powodzonka i czekamy na sprawozdanie halkowo-romantyczne ;-)
oleskaaa
25 sierpnia 2009, 20:27Na temat spania to coś wiem więc ja bym poczekała :P Kurczę, sama bym coś takiego zrobiła, zbliżają się jego urodzinki do tego... Ale najpierw to między nami by się musiało wszystko wyjaśnić :/
koteczek89
25 sierpnia 2009, 20:20dziekuje za komentarz :) wezme to pod uwage chociaz ja z tymi brwiami to juz nie moge.. sa okropne i 2 tygodnie temu byly regulowane :./
pynia.g
25 sierpnia 2009, 19:59czasem nawet z wiekiem takie podejście nie przechodzi ;]
monikanytko
25 sierpnia 2009, 19:45opłaca......Lepiej żeby wszystko obdyło się z opóźnieniem, ale za tak jak powinno....bez pospiechu za to z wielkim porządaniem i namiętnością............Buziaczki Słońce i już nie mogę się doczekać twojego nowego image!!!!!!