:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
nestle
11 maja 2009, 10:07Majowy deszcz...fantastyczne przeżycie :) Pozdrawiam!
Hatezit
11 maja 2009, 09:25no nie zmieniami się brzuch tylko twardnieje, a nie zmienia siębo przyczyna jest, że skóre mam bo klikla lat temu za szybko schudłem i ta skóra właśnie nie doprowadza aby mięśnie były widoczne(chociaż nie muszą być widoczne nie mam takiej obsesji)Gdybym stosował kilka lat temu podczas odchudzania kremy i inne preparaty widok był by lepszy:) Dobra ide szykować się na rozmowe bo zaraz wychodzę. Papa
Hatezit
11 maja 2009, 07:29i jak idzie ci a6w? widze ze od kilku dni ćwiczysz a ja dobiegam końca bo skończyłem wczoraj 35 dzień wieczorem, widok nie zmienia sie więc fotka moja jest aktualna, widzę, że też chcesz wyrzeźbić brzuch i mięśnie widoczne. Może wstaw jak jest na początku aby było co porównywać? Pozdrawiam
Hatezit
11 maja 2009, 07:26hej fajny tekst napisałaś ale może coś w tym jest:) Pozdrawiam
SzukajacaSamejSiebie
11 maja 2009, 01:52w takim deszczu majowym zmoknac to samo radosc:) jak jestem w domku a nie we wroc to czasami celowo wychodze na deszcz. jakos mi milo wtedy:) trzymajcie sie tam z twym paskudniakiem cieplutko;)**
marciaa19
10 maja 2009, 22:38grunt ze macie i jak przyjdzie czas ze sie dzidzia pojawi macie juz gdzie mieszkac:)a co do maja..my tez wlasnie w maju sie zakocvhalismy bo znalismy sie od malolata ale wlasnie w polowie maja zaczelismy sie spotykac i spacerowalismy do 2w nocy nawet w deszczu a pamietam ze wtedy caly ty tydzien lalo i burze byly ale takie cieplutkie jakie to romantyczne bylo i jak to milutko wspominamy:)no i dlatego potem slub na maj zaplanowalismy:)a za pare dni juz pierwsza rocznica:)a co do twoich zareczyn moze on mysli ze ich nie potrzebujesz bo juz jestes narzeczona.wiele facetow tez nie stac na jakis wypas pierscionek wiec dawaj mu pocichaczu do zrozumienia ze taki skiosku za 2al bylby najbardziej robantyczny bo zadna takiego nie miala:)moj tez sie bal ze nie sprosta..tesciu opowiadal ze kupil jakis mini diamencik to kazal mu isc i wymienic na jakis porzadny z cyrkonia albo innym mniej szlachetnym kamieniem:)i tak zrobil:)mozliwe ze oto chodzi kochana:)buziaki i milej nocki zycze:*sciskam cie cieplutko:)tak wiele mamy wspolnego no i ta milosc do fotografii:)
pinezka85
10 maja 2009, 22:30Jak tu dziś u Ciebie magicznie :) A pocałunki podczas letnich burz - uwielbiam :) Buziak dla Ciebie :*
WooHoo
10 maja 2009, 21:48romantycznie....!!! :) :*
TezSzukamSzczescia
10 maja 2009, 21:37Ale pięknie... :-) Tak, Kochanie, jutro mam maturę z biologii :-) Trzymaj kciuki, proszę :**
akitaa
10 maja 2009, 20:52mmm romantyczniee:D hehe
monikanytko
10 maja 2009, 20:33Ty to naprawdę chyba jestes nie tylko zakochana w swoim Paskudniaku ale i w tej poezjii. Aż ciepło się robi na seru jak czyta się Twoje wpisy.....I super jak jest jeszcze ktoś, kto jest tak samo przepiełniony miłością jak Ty. Ja dzisiaj tak się właśnie czuję i chyba przyznasz mi rację, że to najpiękniejsza rzecz na świecie!!!! Buziaki...Mam nadzieję, że niedzielny wieczorek też upłynie w takim romatycznym nastroju.....
MOniKA2708
10 maja 2009, 20:05hmm zawsze marzylam o pocalunku w deszczu :)tylko albo wtedy nigdy nie pada albo kandydata brakuje :D pozdrawiam :)
IdaSierpniowa1982
10 maja 2009, 20:00...pięknie to napisałas, az sie wzruszylam... Cudownie tak :))) A u mnei teraz leje :)
blackgrape
10 maja 2009, 18:59ehhhhhhhh... aż się rozmarzyłam :) aż żal, że to u kumpli byłam a nie u jakiegoś fajnego chłopca co by mnie w deszczu odprowadził do domu :)
sayonara
10 maja 2009, 18:55ale tu dziś romantycznie...
calineczkazbajki
10 maja 2009, 18:35i zawsze mi się miło kojarzy :)