Tydzień diety za mną. Trudno nie było, ale łatwo też nie. Najgorsza jest ta chęć na słodycze. Posiłki są dość duże, szczególnie obiady, czuję się po nich bardzo najedzona i ociężała. Aż boję się wejść na wagę, bo mam wrażenie że przytyłam
Jutro okaże się jaka jest prawda.
Magietka
18 czerwca 2014, 22:23Hej.No właśnie najgorsza ta cheć na słodycze.Właśnie udało mi sie oszukać samą siebie i zadowolić się arbuzem zamiast czekoladą .Pozdrawiam i trzymam kciuki.