godz 9.30 a ja dopiero wstasłam i jem 1 śniadanie, ale musiałam odespać te wstawanie codzienbnie o 4.30 albo o 6.00. Widze że waga spada i to mi się podoba, od poniedziałku nastepne postanowienie- jakies ćwiczenia i zero podjadania:-) Te moje podjadanie to nie jest nic wielkiego jakiaś rzodkiewka czy oliwka ale ponoć tego też nie wolno...zaraz biorę się za malowanie kuchni- chyba będę musiała ominąć drugie śniadanie bo nie zmieszczę się godzinowo bo kolację będę musiała jeść o 20.30
Buziaki dla Was wszystkich- miłego dzionka :*
Magis
15 marca 2014, 09:33Oj fajnie tak coś zmienić w domu....miłego malowania i zero podjadania !!!
jolakosa
15 marca 2014, 09:07szybkiego malowanka życzę, ja tez lubie malowac :)