Menu
2 parówki z indykiem pomidor rzodkiewki szczypiorek herbata rooibos,len
Roladka z kurczaka nadziewana rukolą kasza jaglana z odrobiną masła salatka marchewka (marchewka i kurczak robione na parze)
Jabłko i 5 chrupek kukurydzianych (resztę Emilka zjadła )
Miały być placuszki a wyszła mamałyga (kasza jaglana,pomidor szczypiorek, marchew jajko smażone na odrobinie oliwie 2 ogórki konserwowe )czyli resztki sniadanio -obiadowe
Woda miętowo-cytrynowa ok.1,5l
Ćwiczenia wybraliśmy się na plac zabaw 3 w jednym Emilka piaskownice koniki tzw. (Ahhi )
M. boisko do kosza
Ja silownie na powietrzu ćwiczyłam 60 min
A tu moje nowe rękawiczki sportowe bo zawsze mam odciski
Powodzenia kobitki
angelisia69
6 czerwca 2016, 03:51ja juz nie pamietam kiedy parowki jadlam :P a kiedys uwielbialam.Placuszki tez nieraz mi sie nie udaly i jadlam takie packi :P ale mimo ze nie wygladaja to smakuja hihi Gratuluje aktywnosci,a co do odciskow od kettla i ciezarkow mam je zawsze :P Pozdrawiam
megiagnes
6 czerwca 2016, 22:33Wiem wiem parówki to syf,ale staram się kupować najlepsze :)